letra de dzień ósmy - żywiołak
mrok najjaśniejszy – straszna oktawa
pierwsze już lico białe przy ziemi
drugie śmiertelne odlicza kroki
iść mi za nimi . nic nie odmieni
kochałeś w wianku, kochaj umarłą
wciąż w boże ciało z góry spozieram
przeciw urokom promień uparty
obyś mnie chciał gdy śmierć sponiewiera
pragnij mnie całą , pieść nietrwałą
lód co kształty moje przybiera
w subtelne cienie dwóch owali
mych oczów. znikam. patrz jak umieram
więc kochaj mnie nieprzytomnie
bym mogła znowu powrócić
w skrzydłach wieczności przylecieć
by się zatracić w tobie
więc kochaj mnie nieprzytomnie
bym ci się mogła opierać
w skrzydłach wieczności powrócić
i w twych ramionach umiеrać
pragnij umarłą, mów, że kochasz
oczy me całuj wciąż z osobna
piersi mе zimne tej mogiły
przeszłą, dzisiejsza wciąż pożądaj
pragnij bo pragnę tej pieszczoty
cudów miłości z chłodu czarem
kochaj mnie czule nim zamarzniesz
pod ciała mego pośmiertnym żarem
letras aleatórias
- letra de ask madden - remble
- letra de sexy lady - ayo tori
- letra de far and away - dana jean phoenix
- letra de love & pride - 李艺彤 (li yitong)
- letra de clique - yonaka
- letra de yah yah - danzo, mc cabelinho & mc dricka
- letra de seul - ken mode
- letra de forgotten eyes (live at the bunker studio) - big thief
- letra de the national park - barenaked ladies
- letra de counting stars (intro) (feat. ttb mulaa)(prod. benjqmin) - lbl zar