letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de macham ci ręką - wini

Loading...

[intro: wini]
powinienem się tylko upić i nakoksić jak świnia
i wtedy ten numer byłby dokładnie taki jak powinien być
uhh… już to prawie pierdolnąłem, wszystko się udało
ale coś mnię podkusiło, żeby pójść na policję i powiedzieć
że mój kolega handluje amfą. nie wiem. to było złe
chciałem podkerślić, że tutaj cytuje
cytuje, cytuje, tylko zwykłą konfiturę
yo, jestem zajebisty, yee…
witam panów i panowie… yyy… i panie!
teraz numer na prawdę o mnie
a nie jakieś tam zmyślanie
albo w sumie nie. będą same kłamstwa
nie jestem jeszcze gotów na numer o mnie

[zwrotka 1: wini]
przyszedł na świat, za komuny w szczecinie
przybyłem ze wschodu w katol!ckiej rodzinie
dali winicjusz na imię… uhh!
nikt tak do mnie nie mówi, od kiedy się urodziłem
byłem miłym i grzecznym, pociesznym chłopcem
pierwsze lata uuuuupływały w bestrosce
choć już przy porodzie coo? jebnąłem się w głowę
nikt wtedy nie myślał, że będę szpryclował się ziołem
przesadzał z alkoholem, nadużywał kokę
śpiewał wulgarne piosenki, psycholernym zbokiem
na kogo wyrosłem? na pewno nie na to
co chcieli inni, co chciał mój tato
przepraszam tato, przepraszam mamo
choć ty byłaś zawsze dumna, zawsze stałaś ścianą
odebrałem porządek, chrześcijańskie wychowanie
nie mam nawet kogo winić za moje zachowanie
[refren: wini]
heeej, to ja – wini, macham ci ręką
uśmiecham się do ciebie, nawet jak jesteś daleko
heeej, to ja – wini, macham ci ręką
uśmiecham się do ciebie, nawet jak jesteś daleko
heeej, to ja – wini, nawet macham ręką
uśmiecham się do ciebie, nawet jak jesteś daleko
heeej, to ja – wini, macham do ciebie ręką
uśmiecham się nawet, jak jesteś daleko

[zwrotka 2: wini]
jeden krok, drugi krok, trzeci krok
płynie życie już trzydziesty piąty rok
wini zbok, wini ćpun
szkoda mnie w ogóle słów
miałem rzucić to, chuj rzuciłem
miałem się poprawić, się nie poprawiłem
tylko przytyłem, a psia krew, skierowany w kierunku
wyimaginowanych pretensji kurwa!
dobry chłopak, ze złymi nawykami
pieprzony ignorant, co krzyczy chuj z wami
i nawet nie wiadomo, do kogo krzyczy? po co?
po prostu coś krzyczy, bo jest idiotą
prawda szczypie w oko, nic mnie kurwa nie szczypie
do póki, tak długo – jak dobrze mi się żyje
a żyje mi się dobrze, mimo wszystkich frustracji
żyje mi się sto razy lepiej niż większości populacji!
nauczyli mnie w szkole, że największy grzech to słabość
świat lubi, jak pluć mu w pysk, a nie czynić zadość
to trochę dziwne konkluzje, niestety tak jest
to wszystko nie znaczy, że diabłu sprzedałem się! o nie! na pewno nie!
[refren: wini]
heeej, to ja – wini, macham ci ręką
uśmiecham się do ciebie, nawet jak jesteś daleko
heeej, to ja – wini, macham ci ręką
uśmiecham się do ciebie, nawet jak jesteś daleko
heeej, to ja – wini, nawet macham ręką
uśmiecham się do ciebie, nawet jak jesteś daleko
heeej, to ja – wini, macham do ciebie ręką
uśmiecham się nawet, jak jesteś daleko

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...