letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de atak - waluśkraksakryzys

Loading...

z nieba napierdala, pod nos podjeżdża smród
jak chcesz sobie pogadać z kimś, to sam do siebie mów
traktuję to jak wenę, inni jako schizofrenię, ale
na całe szczęście panuję nad tym jeszcze
godzina po godzinie, a potem dzień za dniem
coraz mniej mam i coraz mniej chcę
jedzenie jak gówno, ogólnie do niczego pod wypływem stanisławskiego
chodzę se po szosie, z rowu wybieram butelki
uśmiech mnie ozdabia, bo znajduję nowe dźwięki
a, że nie mam za co żyć, kogo kochać, po co pić, to pod wpływem stanisławskiego
godzina po godzinie, a potem dzień za dniem
coraz mniеj mam i coraz mniej chcę
pod wpływem stanisławskiego
atakuję bеzdomnego

jak mam napisać o tym, że pisać nie mogę?
serce złamane krwi nie przetacza wcale
gnije mi prawa noga, w lewej nie czuję nic
po co mi nogi skoro nie mam dokąd iść?
nie mam dokąd iść
do dzisiaj szukam celu, walczę, kontempluję
bo mimo szczerych chęci nieistotny się czuję
nie chcę narzekać i nie chcę się użalać
w ogóle nie chce mi się kurwa z nikim gadać

w żołądku zamiast treści ubożsi i boleści (?)
sarkazmem bez litości twierdzę mogło by tak częściej gdyż (?)
zaczekam chwilę i na ile będę w stanie to
tanie alkohole spożyję na śniadanie
godzina po godzinie, a potem dzień za dniem
coraz mniej mam i coraz mniej chcę
takie życie to gówno! wszystko przez nietzschego (?)
pod wpływem stanisławskiego
nie wybaczam sobie błędów, nie wygaduję bzdur
biję się z myślami byle dożyć dobrych słów (?)
na was te życzenie (?) z pomocą stanisławskiego
atakuję bezdomnego, biorę rozwód z piciem
wszystko po to, by znów kurwa cieszyć się życiem
dostrzegam mały problem, w istocie zasadniczy
rozwód z piciem wziąłem po to, by coś grubszego zaliczyć

(?) – niezrozumiałe dla mnie partie tekstu, jeśli ktoś jest w stanie je lepiej zrozumieć to proszę edytować 😉

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...