letra de szlagier dla warszawy - trio defe
panna justynka, stołeczny ptaszek
z samego ranka ma palec w piździe
a wolną ręką gotuje kaszkę
rozwiesza pranko, kocha ojczyznę
samotną dłonią dzierży sztandarek
na barykadce pokaże cycek
czci bohaterków, świadectwo daje
i się z wartości zmaga kryzysem
lalalalalalalalalalalalalalalalalalala
chociaż jednorącz – pociućka dzieci
macha miotełką, w kominku pali
wspomni ofiarki, powstanko wznieci
wszystko powinność, wszystko onanizm
lecz nagle – co to? to iskra w móżdżku
co przeskoczyła jak małysz skocznię
cóż by się działo rankami w łóżku
gdyby stimuli ciut jeszcze wzmocnić?
lalalalalalalalalalalalalalalalalalala
panna justynka jedzie na dublu
lewa do dupy a prawa w piździe
kiedyż upierze, rozwiesi ubiór
przyrządzi kaszkę? chuj, kiedy indziej
kiedy indziej
letras aleatórias
- chvrches › letra de the mother we share (miaoux miaoux remix) - chvrches
- master p › letra de b-ball - master p
- basstard massiv › letra de ihr wollt so sein wie wir - basstard & massiv
- dopetrackz › letra de super bad - dopetrackz
- gunplay › letra de good kush (triple c mix) - gunplay
- pouya › letra de don't sleep on me hoe - pouya
- the hood internet › letra de some cut like a knife - the hood internet
- vespera › letra de sleepless - vespera
- dayway › letra de broke bitch - dayway
- roisin murphy › letra de evil eyes - róisín murphy