letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de złota jesień - szuli/mal i młody baza

Loading...

[zwrotka 1: młody baza]
to życie to żart, miało być piękne, dałeś się nabrać
jesteśmy z innego świata, ale w tym samym piekle
nienawidzę upałów a znowu grzeje, idzie złota jesień
chociaż u mnie od tygodnia roku pora piąta
tracę tożsamość, malkontent we mnie rodzi się na nowo
może to przez władka, nie, nie powiem, że przez fobie
głosy ciągle mówią mi o tobie, choć nie znaczysz dla mnie nic
jak spadający z drzewa liść, jesteś obojętna mi
jestem prawdziwy, nie wierzysz to mnie dotknij
samotność ma mnie dosyć za kłótnie z samym sobą
nadzieja umiera ostatnia, ale ty przed nią
bo przez nią mi trudno wytłumaczyć, że coś pękło
kiedy w kierunku serca łączy się przeszłość
sk-maj, teraz nie odbieram, bo mnie nie ma
możesz tylko się martwić, gdy sygnału nie ma
póki co linia zajęta i siema

[zwrotka 2: szuli/mal]
ej, słuchaj, widziałem związane jej włosy tylko na wyjście
ja już nie pytałem się jak spała w nocy i czy jutro przyjdzie
zacisnąłem pięści, odpaliłem browar, po nim blanta
nic już jej nie odpisałem, pomyślałem żegnaj narta
siedziałem sam ze sobą, paliłem gram se co noc
gubiłem ostrość, prosiłem o samotność
minął miesiąc, jeden, drugi, trzeci, wyszło słońce
k-małem, że mnie kręci, choć poznałem kogoś konkret
musiałem się ogarnąć, żeby spokojnie zasnąć
musiałem setę walnąć, jak czułem to za bardzo
pomyślałem, że muszę zapomnieć, żeby poczuć to na nowo
zawsze tak ze mną było i po czasie spoko
przestałem sam się oszukiwać, zobaczyłem uśmiech w l-strze
słuchaj, ja na nim nie kruszę
ja przelałem to na papier, żeby ze mnie wyszło
i do tego kawałka nie wracam, to wszystko

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...