letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de nigdy nie chciałem tak żyć - soma rnr

Loading...

[zwrotka 1: kozersky]

byłem gotowy do drogi
choć nigdy nie chciałem tam iść
nigdy nie chciałem tak żyć
teraz wypływam na szerokie wody
ból tak przepelnial mnie jak nigdy przedtem karą
była samotność, nagroda temperament jack sparrow
z gówna bata nie ukrecisz mówią mnie dzisiaj zdobi duma
ja jestem dowodem że można wszystko kopi luwak
nigdy nie chciałem tak żyć, sam wiesz ze nigdy nie chciałeś tak żyć
.kiedyś jebałem co powiedzą ludzie na moje tematy i ma mi być przez to dziś wstyd ? co ?
teraz to jebie tak samo jak wtedy nawet jeśli jest jakiś zgrzyt stop! mam to za sobą jak kaptur, nie można mi tego zarzucić, choć droga jest pełna awantur to ciągle otwarty dla ludzi
nigdy nie chciałem tak żyć, w ciągłej pogoni po kwit, tu z nieba nie poleci penga jak zacznie to czas się uzbroić jak nikt
to ja jestem przecież ten zły, to ja jestem przecież ten zły !
powiedz mi co w głowie siedzi ja nadal wyciągam wnioski
do dzisiaj tu siedziałem z tyłu i nie ma żadnych wątpliwości

[refren: kozersky x adi]

odcinam kolejne metki, już nie jest mi wstyd
ja swobodnie zamykam oczy nie boję się zmian, nie boję się ich
zabijam w sobie demony przeszłości, po drodze na szczyt
i kiedy zapytasz co słychać, ja odpowiem ci, że
nigdy nie chciałem tak żyć, trawiony przez wyrzuty sumienia i wstyd
nigdy nie chciałem tak żyć
nigdy nie chciałem tak żyć, nigdy nie chciałem tak żyć, nie!
nigdy nie chciałem tak żyć, nigdy nie chciałem tak żyć

[zwrotka 2: adam m.]

nigdy nie chciałem tak żyć ! poczucie winy i wstyd !
kręgosłup moralny tak miękki jak nić
i wygięty jakby go rozciągały sępy
kręgosłup moralny tak cienki jak pisk !
stylizowany na błysk !
nigdy nie chciałem tak żyć ! ale tak żyłem do dziś !

już jako dziecko myślałem, o normach moralnych
i jak to u ludzi działa
konformizm bywa wygodny jak nie jest nachalny
to da się tak wśród ludzi działać !
bo ! nie ! nie wszystko naraz
człowiek jak zwierzę chce się przyzwyczajać
nie chciałem tak żyć ale zaraz !

oczekiwania rodziny, brak wewnętrznej siły
nałogi kompleksy tłumiły i bycie niemiłym dla miłych
i miłym dla tych co nie byli to są moje winy
i to jest mój wstyd ! nigdy nie chciałem tak żyć !

dziś, poczucie winy zamieniam na winę
i dziś się przyznaje bo wiem co robiłem
współczuję, przepraszam i zadośćuczynię
bo byłem zepsuty i zły a nie chciałem być !
czasami nawet już nie chciałem żyć !

poczucie winy i wstyd wysyłają mi sygnały
stoją na straży, działają jak filtr !
to dzięki nim, wiem że we mnie chce budzić się typ
co chce wrócić do moich
najgłupszych nawyków więc daje mu w pysk !

[refren: kozersky x adi]

odcinam kolejne metki, już nie jest mi wstyd
ja swobodnie zamykam oczy nie boję się zmian, nie boję się ich
zabijam w sobie demony przeszłości, po drodze na szczyt
i kiedy zapytasz co słychać, ja odpowiem ci, że
nigdy nie chciałem tak żyć, trawiony przez wyrzuty sumienia i wstyd
nigdy nie chciałem tak żyć
nigdy nie chciałem tak żyć, nigdy nie chciałem tak żyć, nie!
nigdy nie chciałem tak żyć, nigdy nie chciałem tak żyć

[zwrotka 3: adam “adi” ogrodny]

nigdy nie chciałem tak żyć, duszą i ciałem własnym
mogę poręczyć, ze mimo chęci wpadałem stale w macki
różnych nałogów , próżnych kolegów i koleżanek
w porę się opamiętałem, dziękuję za to sobie ale

kiedyś tu byli a teraz patrz, widzisz ze nie ma już tych sprzed lat
gorzki pochłonął ich smak, amfetaminy siły w nich brak
żeby to jakoś w ryzach trzymać, dbać o jakość życia klimat
ja powoli ciągle zapominam o was, powoli zapominam

przepraszam ale ciągneliście mnie w dół
ciągneliście mnie w dół
i ciągnąć tego dłużej nie ma sensu, myśleć nie ma sensu
wchodzić głębiej w szczegóły jest nie na miejscu

dotykając ran nie mam soli na ręce
prawda uderza tak jak domina pejczem
pamiętać o was na pewno będę już zawsze bo byliśmy blisko
dobrze ze nie skończyłem jak wy ale dzięki za fajne dzieciństwo
trochę mi przykro bo mogliście być kimś, a sami wiecie jak wyszło

[refren: kozersky x adi]

odcinam kolejne metki, już nie jest mi wstyd
ja swobodnie zamykam oczy nie boję się zmian, nie boję się ich
zabijam w sobie demony przeszłości, po drodze na szczyt
i kiedy zapytasz co słychać, ja odpowiem ci, że
nigdy nie chciałem tak żyć, trawiony przez wyrzuty sumienia i wstyd
nigdy nie chciałem tak żyć
nigdy nie chciałem tak żyć, nigdy nie chciałem tak żyć, nie!
nigdy nie chciałem tak żyć, nigdy nie chciałem tak żyć

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...