letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de lustro - revo (wivo label)

Loading...

zwrotka 1

“nie jestem za platformą, pisem, ani pro-lgbt
mam po prostu wyjebane, niech każdy wierzy w co chce
nosi co chce, wspiera co chce, kocha kogo tylko chce
póki ktoś tu myśli za mnie, dla mnie zawsze jest okej”

wychowane w wrażliwości, ale oschłe pokolenie
pełne sztucznej namiętności, akceptacji ma kieszenie
laska mówi, ustaw se w opisie zaimki pod siebie
chciałaś zmienić, to se zmień
ja niczego tam nie zmienię, nie, nie, uh

tak mnie wkurwia, jak ktoś mi każe tak zrobić
zamknąć mordę, ubrać maskę, przystosować się powoli
tego teraz oczekują, pozbawiając przy tym woli
jak masz inne zdanie to się lepiej zamknij, bo zaboli
konfrontacja z wielkim światem akceptacji monopoli
brak żadnego miejsca na odgięcie paraboli, oh
nie ma nawet czasu na skromny uśmiech

bridge

słyszysz co on gada? wstyd! może jest w pół śnie?
nie? tak uważa? to jest nieakceptowalne
przecież system mamy jeden, czy on się chce się wpędzić w klatkę?
refren

w głowie ciemno, po ziemi stąpam miękko
nikt nie zrani mnie, gdy jestem kolektywną marionetką
nie przeszkadzać, każdemu dawać ciepło
chociaż jeszcze nie wiem, że na koniec dnia czeka mnie piekło
tu się rodzi b-n-lna zawziętość
bo uczucia pustych ludzi to dla mnie największa świętość
jak mam inne zdanie to nie znaczę nic
chociaż wiem, że później pozostanie tylko wstyd

zwrotka 2

powiedz mi szczerze, jak patrzysz w l-stro?
to ja, czy zdanie ludzi stworzyło to bóstwo?
czy mam jakieś swoje myśli, czy pod czapą pusto
czy mam język trochę szczery, jak go zęby puszczą, huh?
trochę wstyd, nie?
ale piszą ci znajomi że masz wyjść gdzieś
więc porzucasz to myślenie idiotyczne
samorefleksja nic nie warta póki git jest, nie?
trochę próżno, akceptacja wszystkich wokół idzie równo
ale sama nigdy nie wiesz czy nie późno
na myślenie o swym życiu będzie jutro
no bo zawsze przecież będzie jakieś jutro
a co jak pseudo-bliscy cię opuszczą?
czy poradzisz sobie sama, czy za krótko
dałaś sobie myśleć z rana patrząc w l-stro, huh?
refren

w głowie ciemno, po ziemi stąpam miękko
nikt nie zrani mnie, gdy jestem kolektywną marionetką
nie przeszkadzać, każdemu dawać ciepło
chociaż jeszcze nie wiem, że na koniec dnia czeka mnie piekło
tu się rodzi b-n-lna zawziętość
bo uczucia pustych ludzi to dla mnie największa świętość
jak mam inne zdanie to nie znaczę nic
chociaż wiem, że później pozostanie tylko wstyd

outro

choć zawsze niełatwo jest oblicze własne znieść
gdy wpadniesz do klatki – wiedz, że l-stro pęka gdzieś

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...