letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de za twoje zdrowie - pwrd

Loading...

[zwrotka 1: dyha]
pamiętam chwilę, gdy po raz pierwszy
stworzyłem z butelką, jak westside connection
ból głowy coraz większy, nie synku nie krzycz
to kojący głos matki i koszmary odeszły
kiedy chce mi się pić, piję sprite’a
nie tylko, bo od dawna, alkohole to mój konik
i nie gin plus tonic, tylko piwo w dłoni
jest mi potrzebne, jak laskom aerobik step
robię się sosodef, mówię tylko prawdę
i jestem braveheart, dla pięknych dam
wino brand new, nie służy nam
w gardle mam pustynną burzę, więc wracam do puszek – touchdown
źrenice, brak reakcji, zaginąłem w akcji
mayday, mayday – “010 zgłoś się – over”
robię crossover, jak timmy hardaway
w głowie tcq “help me find my way”
jestem prawie rest in peace, widzę jakąś miss
co dwie? która jest bis, chcę pozostać żywy, jak beegees
całą noc, jak alkoholics, wtedy najlepszy mix, mnie spotyka
w jednej ręce brandy, u boku monica
halo dyha, tracę kontakt, moja głowa waży tonę
jak żółta łódź podwodna, buja dziesięć w skali boufforte’a
jest niezły sztorm, przetrwać będzie ciężko, jak na przylądku h-rn
wrd alkoholiks natural born
żołnierze ciekłych form elitarni, jak oddziały grom
[refren]
raz po raz wznosimy kolejny toast
przy tym zapominamy co to samokontrola
raz po raz wznosimy kolejny toast
za twoje zdrowie aż zakręci się w głowie
raz po raz wznosimy kolejny toast
przy tym zapominamy co to samokontrola
raz po raz wznosimy kolejny toast
za twoje zdrowie aż zakręci się w głowie

[zwrotka 2: koma & oztry & dyha]
kolejna butelka została rozpracowana
pojawiła się i znikła, szybciej niż fatamorgana
tydzień minął od ostatniego spotkania
pamiętam, jak następnego dnia głowa napieprzała
akcja ta sama, powtórzy się dnia dzisiejszego
przy użyciu nie jednego okocima mocnego
wprowadzam w turbulencję, zawartość żołądka mego
zawsze w towarzystwie dyhy i oztrego
pytasz “co z tego?”, czuję się dobrze, jak cholera
poziom samokontroli spada poniżej zera
kulturę picia pozostawiam dla frajera
nie potrzebuję białych obrusów, ani kelnera
i co teraz? kilka puszek, jedna wybieram
patrzę na ilość procentów, nigdy na emblemat
mówisz mi, nie jesteśmy w wyższych sferach
stary, dzięki temu zapominam o problemach
nagle afera, zacząłem czuć głowy ból
lecz piję w dalszym ciągu, bo na puszce pisze pull
czuje się pełniejszy, niż dojlidy full
wychodzę szybko, wracam, znowu jest cool
[zwrotka 3: oztry]
przebalować kolejny wieczór, ja lubię to jak frytki plus keczup
nie żyjemy przecież w średniowieczu
w grę nie wchodzi więc asceza
ale następna impreza, muzyka, dziewczynki
we włosach mają spinki, potrzebne mi są drinki
i mocne alkohole jak żołnierzowi pistolet
obym tylko na polu walki znów nie poległ
i tak wiem, że mogę stracić kontrolę
nie zwlekam więc w rękę butelkę biorę
i przechylam ją do góry dnem
to nie smakuje jak krem, dobrze o tym wiem
ale co z tego, bo balet już na całego się zaczął
ze znanych osobistości jest smirnoff i gorbatschov
więc chłopaki nie płaczą a wręcz przeciwnie
pragną się dobrze bawić
na dnie nie mam zamiaru nic zostawić
ale nie będę wlewał bez granic
bo znam swój organizm, znam swe możliwości
co do potrzebnych mi ilości to wątpliwości
nie ulega, problem jedynie na tym polega
że czasem ich nie przestrzegam
i wtedy może dojść do sytuacji
iż wystąpi potrzeba nagłej reanimacji
ale póki co nie dla mnie izba wytrzeźwień
bo trzymam się nieźle i jestem uśmiechnięty
tak działają na mnie procenty
w których ponownie zanurzam się odmęty
[refren]
raz po raz wznosimy kolejny toast
przy tym zapominamy co to samokontrola
raz po raz wznosimy kolejny toast
za twoje zdrowie aż zakręci się w głowie
raz po raz wznosimy kolejny toast
przy tym zapominamy co to samokontrola
raz po raz wznosimy kolejny toast
za twoje zdrowie aż zakręci się w głowie

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...