letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de kalka - pueblos

Loading...

[zwrotka 1]
nigdy nie chciałem być odbiciem tu tych gości z ośki
teraz mam dość ich wreszcie cierpię z autopsji
wreszcie nie widzę przykładu na przyszłe lata
ale zrobię to na trackach żeby mieć życie w łapach
bluzie na gibów snapach i lans na dziewięćdziesiątki
w sklepach nie kupisz cały czas moich emocji
wszystkich emocji, mam dystans do świata mierzony przez pobliski chodnik
mijam wciąż tych dresów co muszą fele toczyć
a swym damom dają co rano podbite wtedy oczy
one zaś robią dziary na znak zbuntowania
ideały i slogany które w pracy muszą przysłaniać
olej tego typa mała, słaby materiał na męża
skoro szwy to dla niego jedyny objaw męstwa
kusiła modna kiecka, chciałaś poznać księcia
ale z ciebie kurwa skąpa bestia

[hook]
nigdy nie chciałem być portretem, jak każdy łepek
każdy chciał tutaj wiedzieć lepiej, ja wiedzieć
obcinam wroga który mało co osiągnął pewnie
a w gimbazie wbijał we mnie i pragnął mnie przekopać na przerwie
patrzę spod byka on ze złości się czerwieni
dałem radę się stąd wyrwać mimo przeklętych korzeni
w niedziele na tacy dają w dni powszednie tacy dzielni
wiesz puste lachony bejbi czy straszysz na dzielni

[zwrotka 2]
pamiętam okres że przestałem wychodzić na ośke
i chyba w sumie dobrze bo życie kazało mi wydorośleć
i widzę do teraz te ludzkie spojrzenia i mówię im siema na bank
bo w tyle wspomnienia zostawiam za sobą od lat
wyrosła ze mnie mała bestia
co chciała szczęścia
was cieszyła stała presja
ja w cv sobie wpisałem “inny niż cała reszta”

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...