letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de płoną klany - psycho tatuś

Loading...

[refren x2]
niech se robią dzienne dalej, ja wbijam chuj w to
płoną za mną klany, dogorywa truchło
mówili: “jak masz problem, weź na expie zdedaj go”
ja wolę zostać sam, niż zostać kurwą!

[zwrotka 1]
pierdolę k!lle, choćby ich było 300h nawet
są rzeczy, w które wierzę, gracze, których nie trawię
gram, jak potrafię, niech wieszają chuje
nie udaję, że jestem kb, bo nie siedzę w klanie, jak go nie czuję!
za plecami nie snuję się, jak bananamis kurwa
jak problem to krótko: “płonka – trzask kości nooba”
są sprawy, których nie zapijesz miksem
nauczyłem się żegnać, łatwiej mówi się trudno
zbyt późno na serwa zmianę, brzydzę się wycofaniem
koniec końców – jako jedyny z alt zostanę
nie mam w planie darować, w nawyku milczeć
biorę na barki klan ten, łowczykom nie puszczam w niepamięć
na zawsze, na amen, choćbym miał przez to cierpieć
deduwa nie zawsze boli, lega smakuje pięknie
nie wierzę w to, co niby pewne, tutaj wszystko jest względne
pierdolę legi – klan znaczy więcej

[refren x2]

[zwrotka 2]
pewnie było by mi łatwiej, gdybym był taki jak ty
uni warty “alt”, co na kb oddaje głosy
wiesz, choćby na sybir wysłali – dla mnie są martwi
mówię: “koniec, wiem, do jakiego klanu pójdę, szlak jest przetarty”
pierdolone kb klany, kółko dyskusyjne
zasady? jak jakieś masz, to te fikcyjne
już w wolność orchi nie wierzę, większość to pizdy marne
nie będzie dobrym zśp ten, kto wewnątrz jest karłem
sam się uparłem, dotarłem tam, gdzie cię nie ma
jeśli ktoś mówi, że dasz na pvp radę, sam wiesz, że miasto czeka
co rok ten sam temat, znów na panelu afera
czwarte solo, choć ponoć klan mnie nie wspiera!
nie muszę się wydzierać, każdy wie kto jest noobem
kwiecistych zapach, jakby z cebulą zmieszać gówno
wbijam chuj w kb, expię, lootam legi dalej
ten najprawdziwszy najdłużej w alt zostanie

[refren x2]

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...