letra de 02. party time - peem x kacpero
[peem]
1. daj ten ogień, bo ten parkiet płonie
bierze porto w dłonie, ta noc nalezy do niej
a ten z boku koleś, patrzy na zegarek bo to jego moment
on wie że chce ją teraz mieć, ale nie może
siquel x projekt, znowu wszystko spłonie
ona może mieć każdego a nie każdy może ją mieć
każdy jej krok obserwowany, jest na cenzurowanym
kazdy o niej marzy, każda chce ją zabić
nic dziwnego w sumie, ona wyróżnia się tłumie
ma niepowtarzalny styl i umie tańczyć, ona frunie w muzie
kiedy chce czaruje i ciałem manipuluje
każdy dzwięk dokładnie czuje, ciałem nęci w sumie
jej nogi subtelnie poruszają się
żaden facet wychodzący nie zapomni jej, wiem
każdy facet się tu patrzy tylko na nią
bo dobrze wiedzą, że to ona jest tą wybraną
[kacpero hook]
ta muzyka mnie rozpala ogień we mnie płonie
podchodze do następnej i łapie ją za dłonie
jej chłopak straszny laluś wybiega w tłumie z sali
ona go rzuciła więc świat mu się zawalił
[kacpero]
2.znowu te balety gruba biba się zaczyna
dobre dupy tańczą myślę,ze będzie gruby finał
zapraszam do tańca jedną bardzo dobrą sztukę
ona bez wachania do mnie podchodzi i szybko mnie uwodzi
elegancki dancing wszystkie laski są spocone
ja jestem królem tańca lubię tańczyć wygibańca
każda z dam cieszy się kiedy widzi moje ruchy
jestem już mega rozgrzany zrzuce szybko swoje ciuchy
[kacpero hook]
ta muzyka mnie rozpala ogień we mnie płonie
podchodze do następnej i łapie ją za dłonie
jej chłopak straszny laluś wybiega w tłumie z sali
ona go rzuciła więc świat mu się zawalił