letra de zachód - paweł bokun
[refren x2]
wpadaj na zachód jak lubisz zimną wódkę
zakładaj ciepłą kurtkę, odeśpisz sobie w trumnie
my nie paplamy cały czas, jak życie jest okrutne
wesołe dni i sm-tne, między styczniem a grudniem
[zwrotka 1]
od kilkunastu miesięcy, ciągłe echo tej śpiewki
że trzeba płukać nerki, by spać, nie bać się śmierci
od ziemi rwać podeszwy, do przodu iść bez przerwy
w kieszeni trzymać nerwy, luzować zwarte zęby
kleić drumy do pętli, składać poryte teksty
kochać jak niebezpieczny… wilk, co za stado cierpi?
z siłą zaciskać pięści, pierdolić brak pieniędzy
odróżniać się od reszty, stawać się coraz lepszym
[refren x2]
wpadaj na zachód jak lubisz zimną wódkę
zakładaj ciepłą kurtkę, odeśpisz sobie w trumnie
my nie paplamy cały czas, jak życie jest okrutne
wesołe dni i sm-tne, między styczniem a grudniem
[zwrotka 2]
od kilku lat się łapię za coś, czego nie stracę jak ktoś
mi utnie łapę zębami wstukam bit w klawę
wkładam w to ogromną pracę, myślę całe dnie o rapie
wklejam na to swoją j-pę, dumny z tego kim się stałem
z dumą ściskam moja mamę, z dumą ojcu daje grabę
z dumą wstaję rano znaleźć, małe szczęścia w trzeźwym stanie
nieważne, czy masz ich pare, czy nie posiadasz ich wcale
patrz z nadzieją, kto się łamie nic od życia nie dostaje
[refren x2]
wpadaj na zachód jak lubisz zimną wódkę
zakładaj ciepłą kurtkę, odeśpisz sobie w trumnie
my nie paplamy cały czas, jak życie jest okrutne
wesołe dni i sm-tne, między styczniem a grudniem
[zwrotka 3]
oddalam się od syfu, umysłowych emerytów
od tomowych poradników, dla suchych nieudaczników
przegranych na starcie w życiu, bo znają je z serialików
wciskających się w garnitur biznesmenów na nocniku
powypychanych staników, uśmiechów tkanych z plastiku
od lizania się po dzyndzlu za feat na twoim nośniku
od wypadających z beatu gwiazd jednego sezoniku
od krążących o mnie mitów niedojebanych nędzników
[refren x2]
wpadaj na zachód jak lubisz zimną wódkę
zakładaj ciepłą kurtkę, odeśpisz sobie w trumnie
my nie paplamy cały czas, jak życie jest okrutne
wesołe dni i sm-tne, między styczniem a grudniem
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
letras aleatórias
- teknograde drflashin › letra de bilan - teknograde - drflashin
- rogal ddl › letra de outro - rogal ddl
- fuego › letra de como kobe - fuego
- sanny › letra de mind of sanny - sanny
- perse › letra de las reglas del juego - perse
- yung beef › letra de intro (a.d.r.o.m.i.c.f.m.s 2) - yung beef
- jay kuo › letra de paradise - jay kuo
- mvstermind › letra de mali moolah - mvstermind
- nickelus f › letra de walls of jericho - nickelus f
- phoenix voice › letra de colosseum - phoenix voice