letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de nsl - best of (mix) [#1] - new stars label

Loading...

[intro : szpiegowsky, mr.pusz]
typy chcą na feat, mówię okej
do pisania tekstów, już brakuje rąk (ej)
latam za beatem, to jest hokej
ludzie skaczą, scena płonie
typie czy masz dalej problem do mnie?
rap to mój konik, ja to dżokej
ale ty pojebany jesteś
wow

[refren : gutek]
lej ten szampan
szklanka dziś nie będzie pusta
daj mi tylko chwilę, przetestuję twoje usta
usta, dobrze trafiasz w moje gusta
patrzę w twoje oczy i aż ciężko mi jest ustać
lej ten szampan
szklanka dziś nie będzie pusta
daj mi tylko chwilę, przetestuję twoje usta
usta, dobrze trafiasz w moje gusta
patrzę w twoje oczy i aż ciężko mi jеst ustać

[zwrotka 1 : runia]
hokus pokus, czary mary, trzej królowie noszą dary
złoto, kadzidło i mirrę, robimy kawałek w chwilę
ilе ci to zajmie, byś zrozumiał ziomek wersów moc
ten kawałek to ślub, więc dziś będzie nasza noc
ten kawałek to klub, klub, wesele lub ślub
weź go lepiej polub lub rób małe rzeczy
koza beczy, medyk leczy, sid ma bardzo dużo mleczy
geralt za to parę mieczy, imo mnie to cieszy
[refren : ściański]
to moja droga, mój czas, dziś gonię za marzeniami
śmiać się będzie każdy z nas, żyjąc ciągle wspomnieniami
niech się kręci cały świat, niech się kręci wokół nas
kiedy dojdę na sam szczyt, na zawsze zostanę tam, ej
droga, mój czas, dziś gonię za marzeniami
śmiać się będzie każdy z nas, żyjąc ciągle wspomnieniami
niech się kręci cały świat, niech się kręci wokół nas
kiedy dojdę na sam szczyt, na zawsze zostanę tam, ej

[refren: mayor aka o.g pawan x2]
tak blisko nieba, a zarazem tak daleko
brakuje mi chleba, brakuje mi na mleko
co zrobić mam, by rodzinę tu wykarmić?
policyjne państwo musi owieczki mamić

[zwrotka 2: mc.stus]
czy mogę już nawijać życie jest cudowne
4 listopada białystok to mądre
świadectwo szkolne zdane na czerwony pas
mam milion powodów by nie mówić nigdy pas
widzę moje osiągnięcia w mej osobie
obóz rycerka pozdro szeregowy sowiet
włączam rejestrator głosu znam już tyle osób
mój freestylik na tym bicie synonim chaosu
[hook: szpiegowsky]
siema-siema-siema jestem szpieg!

[refren: szpiegowsky x2]
bletki, skuny, motocykle
śmierć się chowa tuż za winklem
od przechlania lub przećpania
przez klub nie śpisz aż do rana (do rana)

[zwrotka 3: szpiegowsky]
ja znowu siedzę sobie sam – na chacie
nie wiem w sumie co do tego macie
że nawijam, a nie bletki zwijam
skuny motocykle i z celem się mijam

[zwrotka 4: szpiegowsky]
nie wiem w sumie co do tego macie
godzinami siedzę sam na chacie
rap to gra, a my to gracze
tylko, że to ja przez nią tracę
składam wokale, jakby lego
i co ty ziomek masz do tego?
nie wiem w sumie czemu słuchasz tego?
chcesz to wyłącz, mój ty kolego

[zwrotka 5: szpiegowsky]
wiecznie zagubiony w sobie, jestem małym dzieckiem
jestem niby wielki, no w sumie jest metr ninety
w środku za to miazga, na nogach te białe najki
nie wiem jak mam pomóc sobie, gdy mnie proszą foki
trochę załamany, krąże wokół siebie, (jak!)
ziemia wokół słońca, a ja jestem w potrzebie
[refren: mr.pusz]
proszę pokaż, że mnie kochasz a nie tanie bajki
proszę pokaż, że mnie kochasz a nie dalej walczysz
nasze życie się układa w te jebane układanki

[refren: szpiegowsky & mr.pusz]
moje stany dziś tracą wartość
moje ziomy znów idą w tango
a ja siedzę sam z wódki szklanką
chyba tylko ja tracę światło

[hook: mr.pusz]
a ja nie mogę ci pomóc….
ja, ja nie mogę ci pomóc…

[zwrotka 6: mqsn]
chciałbym z tobą porozmawiać, ale ciągle kłamiesz
złamałaś już serc chyba więcej niż parę
ja tylko o dobro dla ciebie się starałem
właśnie tego się najbardziej obawiałem

[zwrotka 7: mc.stus]
popatrz znowu tracę światło, moje życie jest jak sepia
wszystko chyba się powtarza, ja na twą decyzję czekam
popieprzone te zasady, mogłem wszystko zacząć wcześniej
w głowie mej są zabobony, nie odpuszczę – będzie lepiej
to wyżarło mnie od środka, boję się nadejścia zimy
że znów stracę wiarę w siebie i zgubię te siły

[zwrotka 8: mr.pusz]
może kiedyś zawisnę na pętli?
może jeszcze będziemy się cieszyć?
moje stany umysłu przewrotne tak jak ziomek po wódce i joincie
dzisiaj znowu nie śpię, bo nie mogę spać
dzisiaj znowu nie śpię, bo nie czuję nas
a ja znowu nie śpię, bo nie czuję nas

[refren: pares]
przepraszam za te wszystkie rzeczy
których w głowie nie chcę mieć
których wspomnienia są gorsze, niż przeklęta liczba 6
mam już ciebie dosyć i nie chcę wiedzieć czy ty mnie też
tu bać się może każdy, ale to serio przerosło mnie
przepraszam za te wszystkie rzeczy
których w głowie nie chcę mieć
których wspomnienia są gorsze, niż przeklęta liczba 6…

[zwrotka 7: mc.stus]
nie jesteśmy kotki tylko koty
złe emocje biorę na potem
nagrywam te rapsy, bo jest popyt
cały tydzień czekam na jej dotyk
flow na podbitach to jedno
mam swoje serce, robię wszystko obojętnie
konam to problem na pewno (na pewno…)

[refren: runia]
na tych blokach ciągłe dymy, trzeba mieć szczękę z betonu
tu zasiadasz do koryta, nikt nie siada tu do tronu
dookoła szare bloki, radość, zdrada, łzy zawiści
mimo że życie kolorowe, jednak my to daltoniści

[zwrotka 8: mc.stus]
żyjemy w czasach, kiedy szczyl śpiewa nam o double-capie
sorry ja tego nie łapię, z mordą się na to zgapię

[zwrotka 9: runia]
biorę skrzypce chociaz czuje już ten brak kontroli
gram tu pierwsze skrzypce czyli gram tu w głównej roli
coli se poleje trzyźwy, ja nigdy nie hleje
mam ambicje spore nie zatrzymam się niczym polskie koleje
ale teraz na discordzie siedzę razem z kolegami
nawalasz tutaj ósemki ja przebije cię damami
możemy zagrać ze mną w karty ja uśmiechnięty jak joker
nie mów że jestem uslessem chociaż życie to jest poker

[zwrotka 10: mqsn]
nie czekamy do wakacji, bawimy się świetnie
na e-lekcji włączam mikro i robię benger
zobacz jak se lecę tutaj na tych bitach
dopiero jak zrobię hit, to się nim zaczyna
zabawa się zaczyna, to jest nasza najlepsza chwila
puszczaj tą nutę na głośnikach, niech tam będzie nasza drużyna

[zwrotka 11: mr.pusz]
rozprawiam się ze szmatami, ale kurwa c’est la vie
ale co ci mam powiedzieć, jak każdy chce tego
wyjebane mam na ciebie i na twoje ego
dobra może pierdolę głupoty, ale kurwa
znowu się naćpałem, znowu nie zobaczę jutra
czy to zwykła rapgra, czy to się już działo kurwa
jestem już wkurwiony, może nie zobaczę jutra?
może jestem pojebanym dzieckiem z zasadami?
gdzie depresja, gdzie to wszystko, gdzie ten pojebany stan?
może to jest rapgra, może tak się działo kurwa
może dlatego już wyszedłem, może nie zobaczę jutra
w mojej głowie będzie lepiej – powtarza mi anioł
bardzo chcę mu wierzyć, ale kurwa czemu nie
ale kurwa czemu tak, co za pojebany stan
w mojej głowie ciągłe wizje, ale co powiedzieć mam?

[refren : smolski]
?

???

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...