letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de realia - mickoy x ραψєυυ τяαρ ьσλ

Loading...

(zwrotka)

pamiętam te czasy, gdy nie miałem niczego, ale życie staje się trudniejsze kolego
jak studia, jak szkoła, jak praca, jak hajs but sometimes everybody cries
płaczemy za ludźmi, którzy odchodzą za szybko, życie się toczy, patrzymy w przyszłość
liczy się sława, biegniemy bez celu
szybka kawa z rana, układam teksty na kartce papieru
wszystko wydawało się proste, ukończymy szkołę i życie dorosłe, ale teraz rozumiem na czym to polega
kto sobie nie poradzi – przegra
all we need is love, zakładam ten cloth, rutyna mnie dobija i kolejny dzień przemija

(refren)

kiedyś mały człowiek, teraz wielkie rzeczy, z ziomkami lubimy wracać na te stare śmieci
pracujemy przy muzyce i to jakoś leci, choć funduszy nie ma
ale są tu chęci
nasza przeszłość narobiła nam wiele sm-tku, wiele kłótni, wiele niepotrzebnych porachunków, wiele fałszywych ludzi w naszym środowisku, choć dalej chodzimy z uśmiechem na pysku

(zwrotka)

chciałem zabłysnąć, lecz coś mi nie wyszło, taka jest rzeczywistość, no i takie są realia polskiej sceny muzycznej
nadal się nie poddaje, pomimo wielu porażek, które miałem, o fałszywych ludziach zapomniałem, bo byli tylko na chwilę
i choć nie mamy jeszcze planów, wychodzi następny track, ciągle ambicji nie brak, wydaje się, że szczęście nam sprzyja, sława jednak szybko przemija
uciekam ledwie żywy z miasta, które nie ma żadnej perspektywy, nienawidzę, gdy mówią co mam robić, czasami mam ochotę ich pobić
w końcu to moje sprawy, widzę wciąż mam ten nawyk, nigdy nie słucham ich wrzasku i nie szukam poklasku, ej

(bridge)

kolejny dzień, kolejny spalony blant
jestem zepsuty od środka, dlatego palę, gram
siedzę se w domu a ze mną mój skład (squad)
wydajemy te siano, bo żyje się raz
kiedy jadę betą zawsze dociskam gaz
gram w gierki i regularnie tracę czas
pierdolę głupoty i koszę na tym hajs
piszę te wersy, choć nie wiem jak, stawiam na przyszłość
nie żyję w snach

(refren)

kiedyś mały człowiek, teraz wielkie rzeczy, z ziomkami lubimy wracać na te stare śmieci
pracujemy przy muzyce i to jakoś leci, choć funduszy nie ma
ale są tu chęci
nasza przeszłość narobiła nam wiele sm-tku, wiele kłótni, wiele niepotrzebnych porachunków, wiele fałszywych ludzi w naszym środowisku, choć dalej chodzimy z uśmiechem na pysku

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...