letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de ​polish savages - kukon

Loading...

[zwrotka 1: kukon]
tutaj nikt nie odkładał siana, ani w nic nie inwestował
nasze domy dzieli ściana, po drodze skryta na towar
czasami wracałaś sama, obcinałem cię na schodach
bałem się, że jakiś kutas może stąd ci się spodobać
a tak łatwo się zakochać, w tym bloku na skraju świata
nigdy nie przestanę kochać tego gówna, choćbym płakał
choćbym tylko w kółko ci pierdolił o zasadach
to i tak się nie połapiesz, jak się wcześniej nie złapałaś

[refren: marcin j-n-szkiewicz]
jeden blok, wytyczony istnień sto
znasz na klatce krok, kto aliantem, wrogiem kto

[zwrotka 2: kukon]
czasem braliśmy to w kredyt, czasem stół syto nakryty
wtedy jeszcze nie pomyślałbym, że nagram jakieś płyty
wtedy jeszcze nikt na serio nie brałby takiej muzyki
a wokół nas były tylko dziewczyny i narkotyki
czasem sm-tno mi się piszе, jak zaczynamy wspominać
w moim bloku na ogrodach, paliłem jak wiz khalifa
mój blok to była muzyka i tak zostało do dzisiaj
choćbym wybudował pałac i zatrudnił alchemika
kurwa, niech żyjе ulica!
[zwrotka 3: marcin j-n-szkiewicz]
wśród tych setek ścian, tkwią zalążki zła
w meblościankach złoty skarb
to wszystko, co masz z rozdrapanych ran
zawsze było tam. dzwony biją, wróg u bram
zapraszam

[refren: marcin j-n-szkiewicz]
jeden blok, co powstało z prochu ton
w proch obróci front, kto aliantem, wrogiem kto

[outro: marcin j-n-szkiewicz]
la la la la la…

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...