letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de dda - klaziu

Loading...

[zwrotka 1]
łódź, ulice, ludzie, szare domy
pod autem przetacza się asfalt zmęczony
jest poniedziałek, biznes ma się kręcić
nie dopilnujesz, nikt cię nie wyręczy
stare polesie, brama, stacja pierwsza
kamienicy brud, perspektywa węższa
wsiada koleżka, gadką męczy płytką
byczku, szczerze, z hajsem mi nie pykło
migacz
jedynka, ryczy silnik
miasto to dżungla, tutaj słabych jedzą silni
dzwoni telefon, „ty, masz tego więcej?”
pokiwał głową, „raczej, zaraz będę”
a pośród domów szklanych wieża babel
jeden drugiemu tu jak kain i abel
wsiada, garnitur, hurt i nie na raty
tylko bogaty może mówi mu, że jest tylko bogaty

[bridge]
tyle jеst dróg, ile zaułków w mieście
przytłaczająca i przеrażająca przestrzeń
tyle kierunków, tu można się zgubić
gdy człowiek szuka siebie pośród ludzi
pozostać w cieniu, czy w stronę światła iść
ale noc da to, czego nie masz za dnia
[refren]
walcz z demonami wspomnień
walcz
walcz, one nie dają zapomnieć
walcz
walcz, o lepsze jutro
walcz
zrób coś, póki masz czas, nie jest za późno

[zwrotka 2]
wieczór, powoli jechał w światłach miasta
wołają „jamal” go, czuł się jak gwiazda
słowa jak mantra, prosto z telefonu
ile razy padło to pytanie, „możesz pomóc, ziomuś?”
miał dość, czuł, że mu wystarczy
jest starszy, zdemoralizowany, jak tarshish
a ideały legły w gruzach, kropka
to już banały, które żyły w sercu chłopca
zatrzymał furę, posypał kreskę
jeden strzał, żeby w nosie mieć ten cały bezsens
pochylił głowę, wciągnął ją do końca
w odbiciu swojej twarzy, w szybie widział ojca
nagle syreny wrzask, za rogu tajni
pisk opon, w jego głowie tysiąc mieści skrajnych
zacisnął pięści, czekał na koniec
minęli w biegu, go zniknęli za domem
[refren x2]
walcz z demonami wspomnień
walcz
walcz, one nie dają zapomnieć
walcz
walcz, o lepsze jutro
walcz
zrób coś, póki masz czas, nie jest za późno

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...