letra de ilu - kangi
ilu zostalo mi bliskich i czemu w nocy obudzilem sie znowu
tu tak malo uczuc a tak duzo prochow, tak wiele upadkow a tak malo wzlotow
nie chce mi sie k-mac z ludzmi, po prostu to nagram i stane se z boku
ty, gdzie moje skrzydla skoro tyle lotow i gdzie moje hajsy skoro tyle pokus
czemu cos rani mi nozdrza, czemu ciagle pragne zjebanych doznan
na serio juz chcialbym sie z tego wydostac, nie po to przelalem kiedys lez wodospad
moze sie wyjde znieczule, bo w sumie nie czuje sie dobrze w ogole
wczoraj te szmaty to sraly w pampersa a dzisiaj co druga zarzuca pigule
za latwy do tego dostep, sami wybralismy taki kierunek
ja wierze, ze bede potrafil to uniesc, mam dziury na sercu jak gardla tych kurew glebokie
zapewne splone i pewnie tez sploniesz jak stane przy tobie
spogladam na ciebie juz tak nieprzytomnie i zaczalbym strzelac lecz chowasz naboje
w chuju na serio mam liczby, jesli bedzie malo to popsuty licznik
od zawsze ja jestem madrzejszy niz myslisz, wczoraj mnie skreslali, dzis pisza o plytki x2
ilu zostalo mi bliskich i czemu w nocy obudzilem sie znowu
tu tak malo uczuc a tak duzo prochow, tak wiele upadkow a tak malo wzlotow
nie chce mi sie k-mac z ludzmi, po prostu to nagram i stane se z boku
ty, gdzie moje skrzydla skoro tyle lotow i gdzie moje hajsy skoro tyle pokus
nie obchodzi mnie co masz na sobie, oceniam cie po tym, co mi mowisz i co dajesz w obieg
moje demony to wiedza, ze to jeszcze nie jest koniec, a ty szmato zdejmij buty zanim wejdziesz mi na glowe
chodze ulicami przemielony, bo ostatnio mi sie snily moje zwloki w bialej folii
choc boli i boli to przeciez moje wybory, choc boli i boli to ja nie zmienie juz strony, nie x2
czeka na mnie wieczne pieklo wiec powiedz jak mialbym sie przejmowac wami
ja wiem, ze juz czeka na mnie wieczne pieklo, wiec nawet nie probuj mnie straszyc piesciami
wszedlem na kolejny poziom, odjebanie ciebie, to dla mnie nie zaszczyt
i nawet jezeli kiedys wbijesz level ten – bede miec jedenasty
bede miec jedenasty…
bede miec jedenasty…
wszedlem na kolejny poziom, odjebanie ciebie, to dla mnie nie zaszczyt
i nawet jezeli, kiedys wbijesz level ten – bede miec jedenasty
nie obchodzi mnie co masz na sobie, oceniam cie po tym, co mi mowisz i co dajesz w obieg
moje demony to wiedza, ze to jeszcze nie jest koniec, a ty szmato zdejmij buty zanim wejdziesz mi na glowe
chodze ulicami przemielony, bo ostatnio mi sie snily moje zwloki w bialej folii
choc boli i boli to przeciez moje wybory, choc boli i boli to ja nie zmienie juz strony, nie
letras aleatórias
- eazzyq dayytona fox › letra de yeah pt3 - eazzyq & dayytona fox
- 404 guild › letra de at square one - 404 guild
- luh soldier › letra de eod - luh soldier
- schlagwerk › letra de wo bist du - schlagwerk
- edita › letra de 1001 - edita
- zlata petrovic › letra de sad ti ide sve od ruke - zlata petrovic
- introvert rus › letra de голосовая заметка (voice note) - introvert (rus)
- ratrace › letra de the drug den - ratrace
- papillon › letra de con. - papillon
- flight › letra de the scale - flight