letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de falstart - jestemszopen & młodzian

Loading...

[intro: jestemszopen]
ja odpuszczam bieg (ja odpuszczam bieg)
ja odpuszczam bieg (ja odpuszczam bieg)
ja odpuszczam bieg, a ich to wszystkich wykańcza
tak dzień za dniem i wiecznie jebany falstart (wiecznie jebany falstart)
szopen

[refren: jestemszopen]
ja odpuszczam bieg, a ich to wszystkich wykańcza
tak dzień za dniem i wiecznie jebany falstart
nie mają czasu na sen, bym zasnął jakbym miał tak
bo nudzi mi się bieg skoro mogę se latać
ja odpuszczam bieg, a ich to wszystkich wykańcza
tak dzień za dniem i wiecznie jebany falstart
nie mają czasu na sen, bym zasnął jakbym miał tak
bo nudzi mi się bieg skoro mogę se latać
[zwrotka 1: jestemszopen]
dokąd pędzisz o boże, u mnie skręcę na drodze
więc muszę dawać ogień, proszę uświadomcie mnie, że robię go
jestеm prawie aniołem no bo te chmury ciąglе mam w głowie
i sie was pytam co tam na dole, choć bliżej do piekła bo znów płonie (co)
bo to ten bieg pod prąd, u nas wstaje dzień co noc
ten wyścig nie wiadomo z kim, po co
nie mają czasu by żyć bo loch, a ja
nie jestem chory, ale ziomy wiedzą, że czasem to wypada
chwycić, bo wolę napisać do mnie sms’a o treści pomagam
bo moje życie to jest jeden wielki projekt
jak to kiedyś wyjdzie, no to nawet nie sk-mają co jest
moje ziomy na feacie i razem malujemy cover
wszystko w drodze bo narazie to inne rzeczy w głowie-e

[refren: jestemszopen]
ja odpuszczam bieg, a ich to wszystkich wykańcza
tak dzień za dniem i wiecznie jebany falstart
nie mają czasu na sen, bym zasnął jakbym miał tak
bo nudzi mi się bieg skoro mogę se latać
ja odpuszczam bieg, a ich to wszystkich wykańcza
tak dzień za dniem i wiecznie jebany falstart
nie mają czasu na sen, bym zasnął jakbym miał tak
bo nudzi mi się bieg skoro mogę se latać

[zwrotka 2: młodzian]
sorry taki mamy klimat, tu bez bicia kortyzolu ciężko było by mi usnąć
używkami podbijana endorfina nie zabija tego co mam pod poduszką (ja wiem)
to kamienny wyraz twarzy kreowany pod publike
dzisiaj ja ci patrzę w oczy jak pieprzony bazyliszek
a jak kropla drąży skałę, będziesz głazem, ja strumykiem
mówię co mi pisane, nie co chciałabyś usłyszeć (ej)
co, co, to nie, to nie takie proste (hej)
cały czas bieg, a nie mamy toru na ośce (hej)
cały czas bieg, miasto dwie paki piątce (hej)
startuje nieźle, ciekawe jak to zakończę
[refren: jestemszopen]
ja odpuszczam bieg, a ich to wszystkich wykańcza
tak dzień za dniem i wiecznie jebany falstart
nie mają czasu na sen, bym zasnął jakbym miał tak
bo nudzi mi się bieg skoro mogę se latać
ja odpuszczam bieg, a ich to wszystkich wykańcza
tak dzień za dniem i wiecznie jebany falstart
nie mają czasu na sen, bym zasnął jakbym miał tak
bo nudzi mi się bieg skoro mogę se latać

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...