letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de #2 defekt - jestem be

Loading...

jak każdy nosze defekt nie kojarz z grzechem
staram się nie wkraczać w te strefe #ateista
ta sprawa nie jest oczywista więc jak alpinista
trzymam dystans -w drodze na szczyt- musze wytrwać

w wierze tyle, że nie wierze w przymierze z trójcą
jak zle mierzę zapytaj co bierze mówiąc ze stwórcą
gram va banque takich jak ja na bank tam nie wpuszczą
przez rozum i próżność trudno jebać taki świat

i schemat, sam już od lat się nie odnajduję tam
na wiele spraw niezgodność mam czuję się tak jak
beatrice “tris” prior bo pod prąd każdy tor
rok w rok #dante zataczam krąg gdzie front to (go! go! go!)

w końcu jestem stąd gdzie specyficzne sumienia
a zasady twarde i to jak ławka się nie zmienia
bo przyjazn to przyjazn i bez pierdolenia
z kilkoma kilkanaście lat bliżej niż na… siema!

2x siedzę w chmurach bynajmniej nie w niebie
choć cie buja czy k-masz nie jestem pewien
jak noweli życia, nie wiesz kiedy się zjebie
a zazwyczaj to szok… sokoła efekt…

otwieram oczy kurwa to znowu byłaś ty
są dni ,że co nocy mam pojebane sny i
dużo widzę w nich już nie zalewa mnie złość
dobrze bo ciśnienie krwi na dziś ma dość

gdy jestem trzezwy kontroluję mózg jest luz
dla mnie nie istniejesz cóż było wiele innych dróg
dziś “nie podałbym ci ręki nawet gdybym mógł”
nie mówiąc o przepraszam całej prawdzie czy “kotek wróc”

idz w chuj obym całkiem zapomniał potrzebna insomnia
bo przychodzisz znów podczas snów jakaś cząstka
“loff i twój”, co za chuj to znak że coś jest nie tak
ten głos odbija się echem to też chyba mój defekt

trudno co zrobić mam kolejna noc siedzę sam
no ja plus rap lufa mach toczy się gra
z życiem a ja chce je brać tak by na start mieć mat
seria zwycięstw trwa w końcu nadal żyje… taa

4x siedzę w chmurach bynajmniej nie w niebie
choć cie buja czy k-masz nie jestem pewien
jak noweli życia, nie wiesz kiedy się zjebie
a zazwyczaj to szok… sokoła efekt…

~30.09.2014

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...