letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de pożyjemy zobaczymy - jan-rapowanie

Loading...

pożyjemy zobaczymy lyrics
[intro: jan-rapowanie]
warto było? warto było
ja zrobiłem, a nie się zrobiło
jestem tylko sumą obserwacji
żyję po swojemu, wiem, ile to znaczy
czy warto było? warto było
ja zrobiłem, a nie się zrobiło
jestem tylko sumą obserwacji
żyję po swojemu, wiem, ile to znaczy

[zwrotka 1: jan-rapowanie]
poznałem świat tam, gdzie mnie nie powinno być
wiem, gdzie co można załatwić, jaki smak mają jej łzy
wiem, jak skrzydeł daje duma, wiem, jak w środku pali wstyd
wiem, ile zrobiłem złego, wiem też, że nie jestem zły
jesteś tym, kim wtedy jak cię nie ma przy tym
malują cię ci, którzy znają cię z życia, nie z płyty
my pierdolimy świat, w którym wszystko ma szokować
a to raczej się nie zdarza, jak wyjście na jeden browar
jadę z klasą shot-gun, tył, jebać coachy
miej, kurwa, głowę na karku, weź popracuj, bądź w czymś dobry
tyle, oko zawsze mam na celu
jak mam zarabiać, to po coś, jak marnować czas, to nie mój (ta)
pożyjemy zobaczymy
popijemy potańczymy
dinozaur chce pierdolić mi coś o graniu spoko
najpierw naucz się trzymać mikrofon
ile będę stał na scenie? trochę minie
póki słyszę tracki takie, że żałuję, że są czyjeś
i nie czytam neta, nic ważnego nie umyka
mi, już na nk chciałem, by usunięto śledzika
pierdolę wasze afery i ploteczki, i opinie
chcę obejrzeć film, niekoniecznie chcę być w kinie (tyle)
[bridge: jan-rapowanie, falcon1]
pożyjemy zobaczymy
dobra w dwie strony
tylko mój hip-hop umie pojąć to wszystko
każdy śmierdzi, ale nadal nie gra roli
pożyjemy zobaczymy
nie będę płakał chyba, że ze szczęścia
będzie git, pożyjemy zobaczymy

[zwrotka 2: jan-rapowanie]
czy mi się podoba nocny z żabką? w chuj nie
czy cokolwiek, ziom, z tego wynika? chuj też
na koncie mamy klasyk, chcesz tego, czy nie chcesz
nic nie smakuje, tak jak złoto… pierwsze
nic nie smakuje, tak jak bycie dumą miasta królów
i jak herradura plata, pita gdzieś na plaży w tulum
uśmiech wywołuje u mnie powód, nie scenariusz
jebie życie według briefu, równanie do ich standardów
robię tylko, co chcę, gdzie chcę, z kim i kiedy
i tylko, jeśli to czuję, nie muszę zdjąć z oczu pengi
świat przestawił daszki w naszych czapkach z tyłu na przód
nie mogę się przyzwyczaić, że nie mam już dziewiętnastu
ludzie w moim wieku są dorośli, mają plany
a ja co? od płyty matki, kurwa, do płyty matki
nie czuję normalnego życia od dziewiętnastego
nie wiem jak się obejść z czymś, obchodzę się bez tego

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...