letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de płoniemy - igm

Loading...

[verse 1: raski]
nie miałem nic jak ty- dzisiaj zdobywam wszystko
spełniam sny i walczę o to, bo wiarę w prawdę dał mi hip hop
nabieram tlen idę na szczyt walczyć o chwile, w tym widzę sens
i bawię się dalej dobrze wiesz? bo żyje w trybie carpe diem
kto by pomyślał, że tyle radości da mi muzyka to zaszczyt
latanie po bitach i na głośnikach, puszczanie na feat’ach panczy
klasyka na płytach, graffiti na winklach, na blokach zapachy marii
opiszą w kronikach zabytki tych czasów jak mosty w cambridge
a nasze miasto trzyma poziom, raperzy to koty zobaczysz na blokach
ci starsi stażem robią tu kosmos, tak dobry, że to nie mieści się w głowach
wakacje, melanże, muzyka, koncerty, after’y, publika
kace nad ranem, za wersy zagrane, za niezapomniane chwile przy bitach
hashtag rzeczywistość często na trzeźwo nie do przyjęcia
tak mi przykro, kocham ranić i bawić się to droga do szczęścia
i zapić się moja droga, poznać wszechświat i stracić sens
byłem dobry tak myślałaś patrząc na moje zdjęcia- dziś płoną [ej]
patrzę ci w oczy, widzę blask
i znam dobrze smak twoich ust
od lat niczym ballantine’s
pasuje do mojego spojrzenia jak lód
jedność- dziś może to jebnąć
bo wszystko mi jedno, zatrzymał się czas
piekło- to nie wina alko
bo chwila spaliła uczucia w nas
wiem to, że nie mam serca
ogólnie w dodatku to skurwiel
co róże ci daje każdego wieczora
i jednym ruchem zmienia ją w wódkę
idealni jak shot’y na starcie
tym ustrzeliłem ci serce
lubiłaś we mnie to, że raper
i luźno mam do życia podejście

ref: płonie noc, płoniemy my i płonie cały świat
ogień ziom, włączaj bit, no i gramy ten rap
polej nam polej, polej, bo teraz nasza kolej
żeby to grać, chlać i decydować kiedy będzie koniec

[verse 2: raski]
wstajemy rano na kacu jak zwykle
zajebani próbujemy ogarnąć
grasz mi na nerwach nie wiem czy warto
bo jesteś jedyna na mojej play liście
robisz mi jazdy, co było w nocy
jak zwykle wszyscy zaczęli płonąć
jak się bawić to do ostatniej kropli
i standardowo zaliczyć polot (oo)
jeszcze raz, jebać hajs, mam ten vibe
cały świat jest dziś nasz
jedyne co nas dzieli to tylko ten czas
spójrz mi w twarz powiedz w oczy
że chcesz płonąć jak kawałek tej nocy
widać, że jesteś jak narkotyk
po wszystkim jak pezet palimy papierosy
moi kumple, to moi kumple
dzisiaj każdy z nas ma swój świat
masz przepustkę, trafiasz w gusta
chcesz być w moim to pokaże ci jak
wiem co lubisz, wiesz? wiem co lubisz
oryginalna jak gucci
przy tym nachalna to zaleta dziś
i luksusowa jak loui vui
a moje sk!llsy jak moje życie
raz chlanie, raz doły, raz wysokie loty
nie musisz mnie lubić to moje życie
i nie dam ci wskazywać mi drogi
rapsy dały w chuj możliwości
na marginesie to mega duma
ci których słuchałem biją mi piątki
i jara mnie to, że choć raz mnie przesłuchał
coś płonie we mnie dzięki temu
nadzieja, że będzie lepiej
ciężko trenuj mówili rok temu
jak widać wziąłem to do siebie
jak jesteś dobry to lecisz dalej
i to nie kwestia wyświetleń
zajawka zawsze pierwsza łapiesz
i to od zawsze płonie we mnie
biorę kartkę i pisze wersy
bo igm podesłał sztos
nie obejdzie się bez percepcji
jak na melanżu odpalisz to
24-100 dobre mordy, dobre wokale na pętlach
najlepsze chlanie, najlepsze panie, niczego więcej nie potrzeba

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...