letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de getto techno - gładki. jr

Loading...

fazi
słuchajcie pedały minęło 20 lat, czy dalej nie możecie tego zrozumieć że… raperem to… trzeba być

gładki. jr
taaa, wawier wpierdala beat’a na loopa
to kamienna góra a nie kurwa wyspy bergamuta
start kiepski (dobrze w kurwę) meta krystaliczna… raz, dwa

zwrotka 1
na pętli pięć, osiem, czterysta – to czesze jak palony kryształ
ściągniemy cię w parter jak winda
jak będziesz gangusa grał typie jak linda
meta krystaliczna wyniszcza tu typów
i kończą na linie albo na odwyku
a ja trzymam się byku, oni poschizowani od narkotyków

nie wjedzie tu żadna szmata, to nie dom wielkiego brata
w tym domu mieszka wielki big papa
zaciągam się batem i zaciągam katar
ratatata płonie thc, zaciągam sie batem i zaciągam katar
ta raz dwa trzy, raz dwa, raz dwa trzy kurwa thg!

tak ciepło wita cię kamienna góra
psy w cywilnych furach w mundurach, tagi na murach
podsłuchy w komórach i dupy co ci opierdolą za szczura
bass nakurwia na full’a, wersy jak z kałacha
biorę bucha ze srebra wazonu bata
twoje kurwa kru skomentuje haha
jakie ruchy jak buty kupił ci tata
się prują mono tematyka że ciągle ulica i o narkotykach
bo typie pisze o tym co widać i słychać
czym żyje i kurwa oddycham. świat czarno-biały koloruje karton, kruche kryształy pokruszyłem kartą
a ten proch biały wjebałem przez banknot
gorzki smak po nim przepalam holandią
chce na łapie rolexa nie casio, widzieć przez balkon moje galardo
w kielni napierdala iphone, ciągle dzwonią po to i po tamto
obok mnie martin nie aston. przed nam zepsute miasto
płonie w topie thc, rap unikat kru thg

martin mxm
ref
w mieście te nocne atrakcje, lecimy kiedy wszyscy już śpią
pali się lol na traphausie całą noc znów się trzęsie blok
w mieście te nocne atrakcje, lecimy kiedy wszyscy już śpią
mam wyjebane na psiarnie, no bo każdy z moich braci to kot

zwrotka 2
wbijam na bit jak komornik do mieszkania
nic nie zostawiam wszystko rozpierdalam
w bani bałagan, prawda a nie bragga
chuj wbity w prawo które kajdan zakłada

kanonada gdy wbijamy na głośnik
to jak byś zajebał głową o chodnik
te wersy w banie cie się wjebią jak dropsy
to rapy z getta dosłownie i w przenośni
czeskie piko, kino no i ciężkie fazy
od zawsze na zawsze wyjebane na zakazy
gdy zapada zmrok wszystko może się wydarzyć
przemierzamy te ulice a nie czerwone dywany
miedzy blokami psy cywilnym autem
jesteśmy sprytniejsi wiec (???)
nie jeden wozi się tu jak gangster
a tylko w drzwiach widział kurwa klamkę

nie każdy jest wstanie sk-mać tą jazdę
każdy w tym mieście wali piko nie change
chemiczne chmury latają nad miastem
wszędzie wyżarte króliki doświadczalne
na psychiatrę już za późno
zaczęło się w bramie skończyło w monarze
czas to pojęcie względne, ale i tak mogą tu skroić zegarek
na getta jak w amsterdamie znowu odpalają się tony spliffu
z ręką na sercu obiecuje że w końcu rzucę jaranie w następnym życiu. na kredensie wykładam profity
z gładkim i wawierem na drodze do szczytu
nie płacz że ci mama znów nie dała kwitu
i tak nie dostaniesz w kredo tego sh-tu

wjeżdża baba na rowerze, ziomek na rowerze już ci kryształ wiezie, to nie młode wilki tylko lwu na scenie. twoi idole nasze pożywienie, ty nie pytaj pało o fit, chuj z tobą i twoim bananowym gangiem, ziomy leczą kurewstwo jak lekarze a ty leżysz na ziemi jak dzielny pacjent

ref
w mieście te nocne atrakcje, lecimy kiedy wszyscy już śpią
pali się lol na traphausie całą noc znów się trzęsie blok
w mieście te nocne atrakcje, lecimy kiedy wszyscy już śpią
mam wyjebane na psiarnie, no bo każdy z moich braci to kot

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...