letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de wychodzę - gallanto

Loading...

kończę drina, ziom mówi kolejne bierzmy, ty
obserwuję, choć mało widać przez gęsty dym
i trochę w czubie mam, ale w sumie to lubię, ha!
kończę szluga i idę za nim bo nie chcę tu dłużej stać
jakoś koło drugiej mam, nie wiem ile jeszcze wleję dziś
dzieje się to, co zwykle, czyli się nie dzieje nic
przy barze ten, co zawsze, znowu straci odbiór
potem wstydzi się tego ale jest tu minimum raz w tygodniu
tak jak tamta dupa, mogłaby tu gdzieś zamieszkać
chyba lubi, lubi śnieg, królewna ścieżka
idzie gdzieś za kimś i zanim za nim wróci wiem
akcja kojarzy się z lodami mi, gucci mane
nie toleruję tego i nie wiem po co nadal tu jestem
dupy mają wielkie oczy, mordo, ja mam zamknięte
mówią, że są wolne, zakładają szybkie buty
a typy tu tylko się czają na takie, ja kurwa nie dałbym im minuty

mogłem nie wychodzić dziś, mogłem nie słuchać
wychodzę, zawsze kończę w miejscach jak tutaj
nie mam kontroli, pewnie zawsze jest tak samo
tego co się tam działo nie będę pamiętał rano
mogłem nie wychodzić dziś, mogłem nie słuchać
wychodzę, zawsze kończę w miejscach jak tutaj
nie mam kontroli, pewnie zawsze jest tak samo
tego co się tam działo nie będę pamiętał rano

parę kroków dalej widzę mojego zioma a z nim czyjaś foka
w końcu go znalazłem, za sukces przechylam szota
kolejna kolejka, życie kręci się jak vestax
jakiś typ podłączył się do prądu, kręci się jak vestax
nie ma tu kibiców, i tak kwestia barw
niejeden białe i zielone, lechia gdańsk
niejeden najebany, chociaż nie chciał chlać
zmienił się nie do poznania, lechia gdańsk
i to nie to, że kiepsko widzę
przyjął kilka strzałów, smith & wesson, desert eagle
niejeden będzie kolejnego plusa na minus
leje w gardło, wali w nos albo w płuca tam z tyłu
ktoś w automaty najebany wrzucił pensję
odkuje się za tydzień, mówi, że nie wrzuci już nic więcej
teraz obcina parkiet, w kielni dwa złote, wiem
też jutro będę wczorajszy ale mój portfel nie

mogłem nie wychodzić dziś, mogłem nie słuchać
wychodzę, zawsze kończę w miejscach jak tutaj
nie mam kontroli, pewnie zawsze jest tak samo
tego co się tam działo nie będę pamiętał rano
mogłem nie wychodzić dziś, mogłem nie słuchać
wychodzę, zawsze kończę w miejscach jak tutaj
nie mam kontroli, pewnie zawsze jest tak samo
tego co się tam działo nie będę pamiętał rano

znów spędzam czas w tych miejscach, choć nie pasuję do nich
spędzam czas z tymi ludźmi, choć nie pasuję do nich
nie chcę tu być, daję słowo, ale boję się zostać sam ze sobą
bo gubię się, męczą mnie myśli, jak wszyscy tu wkładam maskę kogoś
może nienajlepszy sposób, nie myślę o tym wśród obcych osób
chcę uwolnić się od tego, mam dość tych emocji zrozum
może to nie dość dobry powód, prawdopodobnie stać mnie na więcej
biorę c0kolwiek może pomóc bo to gówno jest ode mnie silniejsze

co jest na zewnątrz zostaje na zewnątrz
to co jest tutaj nie wychodzi stąd
i właśnie to mnie trzyma tu na pewno
i tak jest wygodniej, choć to pewnie błąd
co jest na zewnątrz zostaje na zewnątrz
to co jest tutaj nie wychodzi stąd
i właśnie to mnie trzyma tu na pewno
i tak jest wygodniej, choć to pewnie błąd

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...