letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de kołysanka - big vamous

Loading...

hook
to kołysanka, która pobudza do życia
nie daje snu mi noc, chociaż odpływam
mam bilet w jedną stronę, wsiadasz, czy zostajesz?
pamiętaj, że nigdy to uczucie nie osłabnie

1 verse
popatrz tu, jesteśmy razem, to jest silniejsze ode mnie
to nie dla korzyści własnych, przynosisz mi ukojenie
podpalmy te wszystkie stany, co przychodzą zamiast snu
bukiet róż chcę u twych stóp złożyć, poczuć się jak król
brak tu odbicia w praktyce, samotność niszczy psychikę
to jak dawać samobójcy do spełnienia marzeń brzytwę
pewnie arcydzieło wyjdzie, czemu jest całe sine?
może próbował na siłę, nie skleisz życia na ślinę
oni oferują rehab, ale nie chcę ciebie stracić
jeśli odejdziesz ode mnie, odbierz mi też imperatyw
nie przepuszczę drugiej szansy, oboje po jednej mamy
czuję się nieco rozdarty jakbym rozdzielał dwa światy
przynajmniej się rozumiemy, mamy jeden wspólny język
przeszłość wpływa na sens życia, wpływając łzami na teksty
na pokaleczonej skórze znajdzie się też chwila szczytu
jakby całe życie było sekwencją pieprzonych minut

2 verse
daję się pokroić myślom, one nieraz mnie dobiją
nie pomaga seks z muzyką, pokonałem już rubikon
cały czas przed siebie idąc, może dojdę gdzie już byłem?
jakby zakażoną igłą stał się wbity w plecy sztylet
jakbym wygrał całe życie poczułem, gdy cię zdobyłem
dalekie są mi granice, codziennie celuję wyżej
mam nadzieję, że to przetrwa, tym razem serce nie pęknie
aby dojść do tego szczebla, nie musiałem stać w kolejce
jakby moje było miejsce tam, gdzie mieszkasz ty od zawsze
czułem, że to przeznaczenie, choć bardziej wierzę w przypadek
chociaż modlę się o sen już, ciągle spędzasz mi go z powiek
myślę jak jest być przy tobie? z tobą w nieznane bym poszedł
nie boję się konsekwencji, odziedziczyłem świadomość
i wbrew prawu grawitacji, idę z uniesioną głową
czuję się aż nazbyt dumny z tego, że jesteśmy razem
wiem gdzie zakopali szczęście, posiadam do niego mapę

3 verse
wróżę nam świetlaną przyszłość, warto być optymistą
miłość nie waży dwadzieścia jeden gram, a kilo
czasem mam arytmię serca, chyba robi sobie wolne
bo tonę w jego odmętach zawsze, gdy myślę o tobie
jakbym spał za kierownicą i obudził się na światłach
jesteś moim drogowskazem i chwilą załamania
motywujesz do działania, upadek to też zwycięstwo
jesteś jak amora strzała, moją wiarą i nadzieją
każdą najpiękniejszą chwilą mego życia
bo pojawiasz się i znikasz jak adrenalina, liczę cię w promilach
powiedz ile mam ich w żyłach? zmarłem już z przedawkowania
więc nie zabraniaj mi pisać, to oddala od nas marazm
obiecałaś być jak pasja – od początku po sam koniec
i nazajutrz wziąć pistolet i zostawić dziurę w głowie
chociaż to cholerny nonsens, to widzę jak ci zależy
od pejoratywnych myśli nikt nigdy jeszcze nie przeżył

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...