letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de światła nocą - angelo ente

Loading...

i zwrotka

puste ulice pełne migoczących świateł, zrzutka na wache, flache, komplet czeka na mnie
wracam od brata, zawinąłem od niego dillpacka, przyciemnione szyby, a w środku biała dama
to nie la, to ente, jakiego nocą nie widziałeś jeszcze,ziomek poprawia daszek, drugi trzyma bronksa w ręce
każdy tutaj znajdzie coś dla siebie przecież, bang bang

mijamy kurwy to nie bezpieczne, ale adrenalina podkręca nas na więcej
śpimy mało nawijamy sporo, raz zmęczenie raz śmiech, zawsze wyostrzony wzrok i słuch pracuję za trzech
czasem kręcimy się w kółko cały czas, szukamy czegoś sami nie wiemy czego brat
przystanek mac, monopolowy, konkret świat, prędzej czy później trafi na nas jakiś fart

trzeba wykorzystać patrz, szansa nie nadarzy się dwa razy
będzie czas cannabis, whisky, ananasy
choć lubię pomarzyć, chwytam za nos dzień
mamy tak samo, weź odnajdź w tej akcji sens

dlatego też w nocy zostawiamy wszystko z tyłu, jak tych typów
oh, weź ziom cziluj, jest nas tylu zdolni do tego by rozpierdalać non stop, zagłuszam z moimi ludźmi świat to kurwesko gruby joint

ii zwrotka

tu każda dupa chce buntownika jak travis scott
mam farta bo akurat ukradłem mu flow
w klubach wiją się jak wąż, a więc dzisiaj na pewno ściągnę ją
każdy zbija pionę nam na wejście, to przeklęte te migotki benger

wszystkie spocone na parkiecie chcą być w niebie i dokładnie tak będzie dzisiaj polecę
rozpraszamy się po klubie jak ten gaz, m zgarnął laskę, t wali driny pod barem z k
drugi k zjeżdża gdzieś, ja kręce na palarni wiesz, widzę jak patrzysz powinnaś wiedzieć, że bez słów dogadamy się

dzwonię po auto ktoś musi nas odwieźć i znów te światła na stacji dzielimy się browce
chciałbym mieć opcje, wracamy po nocce, razi to słońce, ono dla nas jest obce

iii zwrotka

(tylko światła nocą x7)

yeah! kolejny raz byłem tam gdzie większość, nie liczy się czas, nie ogranicza nas żadna prędkość
to ten high gdy mijamy światła lekko, suniemy w przeszłość
ukurwieni jak cheech & chong kolory męczą, gardzę tymi ludźmi na łóżku bym się jebnął albo postał tylko z tą jedną, a stoję z połówką pod ręką

ohh, elo, miłość, przyjaźń, dobre słowo, tego nauczyłem się żyjąc hardkorowo
dla niektórych to nowość, to skrajność to blef, zrozumiesz, że jest coś ważniejsze niż obowiązujący trend
gdy wyjedziesz gdzieś zarobić na chleb, kiedy dostaniesz buta na łeb
gdy nie masz pewności, że to co robisz jest słuszne
mijasz kolejne światła w nocy i nie przejmujesz się jutrem, hej

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...