letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de cień - alternatywy

Loading...

[testo]
pozostanie po altach w chuj wiele
ten klan, legi i piszczele
kiedy nadejdzie koniec, nadciągnie mrok
z nooba powstałeś, obrócisz się w nooba. x2

[venom]
gdy z klanu odejdę – nie zaginie po mnie słuch
dziś expię za dwóch, zostanie po mnie duch
postać tu dał mi adm, na szczęście nie w niewoli
choć nad żadną z altowskich głów nie zobaczysz aureoli
jak kogz z legendami, nasz klan to kontrabanda
altowskabanda, alt, venom – orchidejski wandal
noobstwo pada na e2, więc ich napierdalam jak chcę
venom to skandal, deda psychicznie
tworzę codziennie itemy z odwłoków ważek
choć ten alt gniecie ci banie, nie chcesz wyjąć łba z imadła
znów coś zlootam, alty głodni są nowości
z orchidejskiego priva – obraz rzeczywistości
zostaną po nas rapsy, klany, piszczele
legi, jak chleb powszedni, którym z klanem się dzielę
i jeszcze wiele przed nami, by nie zapeszyć
z szacunkiem dla orchidei, do was nam się nie śpieszy

[refren]

[psycho]
wywieź mnie do yss, powieś na gałęzi
wiesz co zostanie po mnie – ponadczasowe eq
możesz uciąć mi głowę, postać usunąć
na zawsze zostanie nieśmiertelny slang
to bez precedensu potop altowskich teksów
nie loota się z elity to co bliskie sercu
klan kwiecistych nie dla mnie, ja się nie zmienię
nadal twardo dedam prostym mieczem
w rozmówkach nurt czarnej czcionki
potępieniec z altowskiego buszu
napierdalaj nooby – mówi mi veną z chelsji
gdyby łozacy żyli, mówiliby mi to samo
przechodzimy do klasyki i to są fakty
jarają się fajne sztuki, serwerowe kogzy
nie masz czym mnie ubić – lepiej margo zostaw
zaknebluj się, jak rumunka ramonka
pójdziesz w zapomnienie, jak strzała, którą strzelam
pocztą wysyłane podziały, rozliczenia z goonsa
wczoraj zlootałeś legę, dziś na elicie zdychasz
pamiętaj, nigdy nie będzie drugiego psycha!

[refren]

[cas]
wolałbym dednąć w samotności, niż na syberii noobskie życie wieść
zostaną po altach legi, klany, niejeden tekst
wielu tu mówi na mnie cas, wiedzą kocham ten klan
czasem mam głowę w chmurach, nie chowam tu głowy w piach
ciach! żyję na orchi chwilą, na byku piszę ten tekst
masz, najlepszy set + umki, jak najlepszy tropek
sprawdź! to orchidejski folklor, respekt dla mistrzów orchidei
mam kogzowe combo – to psycho, vena i cas
mamy sposób na grę, nie sposób przejść obojętnie
zaufanie kilku altów, nawet bez legend ta więź nie pęknie
nie chcę być więźniem świata kwiecistych wyobrażeń
choć zarząd bywa skurwiały, jestem narkomanem orchi
nadal cenię swą wolność, wolność gry ponad wszystko
pozdrawiam k-mpli altersów, psycha, vena i testo
co? kto? gdzie? kiedy? – weź lepiej w nasz klan nie wnikaj
my z wiatrem, czy po wiatr, gramy wciąż na tych privach

[refren]

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...