letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de siódme niebo - ak-47 (pol)

Loading...

[zwrotka 1]
poddaj w wątpliwość oficjalną naukę, to zmieszają cię z gównem, nazwą durniem i durniem
i choć złych intencji nie masz w ogóle, to burze podtrzymują media znając procedurę i regułę
skąd taka nienawiść u mogoli? że mają chęć pozbawić cię wolnej woli
wolnego słowa i swobody w poglądach, mugol to pierdoli, mugol woli osądzać
nie zdając sobie sprawy w jakim żyje oszustwie – uwierzył w ziemię kulę, w próżnie w wirusie
wszystkie te bajki można wsadzić sobie w dupę k-mpel są nic nie warte choć kosztowały fortunę
heliocentryzm to fikcja ciemnej masonerii, fantastyka – wyższy stopień bardziej wtajemnicza
resztę bydła wciąż w niewiedzy trzyma triada władzy pogrążona w spiskach – tak skuteczna w swych praktykach
science-fiction, kto was za to rozliczy?
za ten przemysł niewolniczy i gonitwę donikąd
za handel dziećmi, za te siatkę pedofilską
za obozy śmierci i wojenne widowisko
za niszczenie kultur koroną brytyjską
chcieliście wyciąć w pień pamięć kolektywna – dobrze wam szlo, lecz do końca wam nie wyszło – nie macie wpływu na czas, dla was płynie zbyt szybko
kto was rozliczy za kolonializm, cały paraliż wolnego świata, no kto?!
no kto stoi za tym jak nie sam szatan i mistrzowie czarnej magii tworzący ten balagan
jak również iluzje hierarchii od dawien dawna, najwyższej rangi – złodzieje tożsamości
czekaja na was demony rakshasa i sam mahajama – walka sprawiedliwości!
[refren]
wnoszę serce do nieba!
dziękuję za każdą jedną chwile! za wszelkie wspomnienia!
te dobre jak i te złe, bo dla mnie nie ma to znaczenia!
jak światło bez cienia nie ma prawa istnieć, tak również cierpienia wykluczyć się nie da!
otwórz się na cierpienie a będziesz mniej cierpiał!

[zwrotka 2]
w piekielnych warunkach żyć trzeba, wiarę wyparła nauka – nie ma boga, nie ma nieba
karmę wyparła kabała siła przypadku
prawdę wyparły kłamstwa – prowadzą do upadku
solidna praca nad sobą od zarania dziejów kultywowana już mocno zapomniana
na tym się skupmy świat zmieńmy od środka, bywa okrutny sam widzisz to co dnia
boisz się zajrzeć w ciemność, zajrzeć pod dywan
dźwigasz codzienność, dźwigasz ją nad wyraz, tak samo porażkę bracie ledwo się trzymasz, przez własną obojętność wobec tego co przezywasz
nie jesteś w stanie sobie nawet wyobrazić jak głęboka jest świadomość

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...