letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de przez ciernie do gwiazd - aespe

Loading...

[zwrotka 1]
nim sięgniemy gwiazd musimy dotknąć cierni
jesteśmy wierni ideałom czasem zbyt pewni
mamy nad sobą zenit przed sobą wszystko
nie mówmy o przeszłości kiedy przed nami przyszłość
rubikon to tylko strumyk jeden mały krok
kiedy zamokły chęci ciężko podpalić lont
zawsze biegłem pod prąd i nie mogłem zrozumieć
skąd wracają i dokąd idą ci wszyscy ludzie
lubię się odciąć czasem lubię być sam
łatwo jest potknać się kiedy upada plan
sam dobrze wiem jak smakuje klęska
sam dobrze wiem, bo to nie jest pierwsza lekcja
mógłbym jak żul życie przećpać przepić przegrać
nigdy nie wierzyłem w te puste hasła
póki liczy się droga nie cel muszę to przetrwać
#per aspera ad astra

[refren]
wracam jak bumerang i coraz mniej mam szans
rozbijam bank i tak bo taki miałem plan
bo jestem taki sam od lat tu gram
choć rzeczywistość depta i coraz ciężej to przerwać

[zwrotka 1]
nie ma róży bez ognia, nie ma bez zmartwień snów
nie ma deszczu bez słońca nie ma ciszy bez słów
kończę pisać znów płytę w świecie bitów i liter
wiem napiszę następną choć co innego mówi życie
nie zliczę ile miałem wpadek wielkich porażek
tylko głupcy się nie mylą #sokratez
niech nasze życie nie będzie w niczyim oku solą
doświadczenie to suma naszych błędów #solon
chciałbym przewidzieć jak prorok jutro
chciałbym mieć to co mogę mieć jeszcze dziś
nie mogę dotknąć tej nocy gwiazd trudno
może trzeba przyzwyczaić się by po cierniach iść
trzeba mieć odwagę by śnić o wielkich rzeczach
nie ma przebacz cały świat na własnych plecach
plany nie mogą sypać się jak na tablicy kreda
ludzie nie mogą nas ciągnąć w dół do piekła z nieba

[refren]
wracam jak bumerang i coraz mniej mam szans
rozbijam bank i tak bo taki miałem plan
bo jestem taki sam od lat tu gram
choć rzeczywistość depta i coraz ciężej to przerwać

[zwrotka 2]
teraz mam własny dom, rodzina stoi za mną murem
jestem tu z nią, bez niej mnie niema jak bez nocy dnia
i pewnie czasem zachowuję się jak zwykły dureń
tyle zmieniło się w ciągu tych kilku lat
niechcemy w miejscu stać gdy dają nam cień szans
bo traci cały blask od pracy rośnie garb
nic jest wart i tak gdy czujesz się jak wrak
brat jeśli poddałeś się nie mnie oceniać
kiedyś miałem spory dysnans do wszystkich
kiedyś nosiłem maskę #stanley ipkis
kiedyś milczałem choć to nie było złotem
kiedyś stąd chciałem uciec jestem z powrotem
ostatni rok to był rok jak nigdy wcześniej
mój rap odnalazł dla siebie najlepsze miejsce
dzięki za szansę zerwę ją jak skalp
możesz być pewiem nie byłeś celem gdy słyszałeś strzał

[refren]
wracam jak bumerang i coraz mniej mam szans
rozbijam bank i tak bo taki miałem plan
bo jestem taki sam od lat tu gram
choć rzeczywistość depta i coraz ciężej to przerwać
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...