letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de plac zabaw - abradab rahim kleszcz

Loading...

[zwrotka 1: kleszcz]
choć na pozór jest on łąką zieloną
co kwitnie w swym rytmie, a kwiaty tu płoną też
gdy tu jesteś wiesz, gdy nie byłeś to chcesz
poczuć dreszcz samotności, lecz nie w tym rzecz jest

ból istnienia tworzy, zmienia mienia, jest artystą
rzeźbi, tworzy, maluje, maluje prawie wszystko
blisko i w oddali żyją duzi, mali
którzy w podróży swojej słońca i burzy zaznali

sp-cer sinusoidą emocji góra – dół, dół − góra
rollercoaster, co cię wzmocni chyba

leci welon, poszła szyba
pękło serce, bo tak bywa
tętno znika, kochaj, wybacz
nienawidź mnie, gdy oddycham

[refren]
stawiamy plany w ramy jak te zamki w piaskownicy
bujamy w lewo-prawo na huśtawce skutków-przyczyn
i rozkręcamy jak na karuzeli zmysł dziewiczy
zaś opuszczamy plac, gdy wezwie nas pan budowniczy

[zwrotka 2: abradab]
uwierz, może zdarzyć się wszystko
mówią boże igrzysko
snują plany na przyszłość
potem żałują, że chuja z nich wyszło
mogą zaufać zmysłom
togom, tęgim umysłom
skoro studiują pismo
i interesują się apokalipsą
nawet bez transcendencji
to nie umyka atencji
ziemia się kręci, zmienia i pędzi
a na niej coś się święci
co dla jednego ohyda
drugi świętością nazywa
i uprzejmością wygrywa
bo kłania krzyżowcom się w pas szahida

w głowie buzuje jak w tyglu
dupa na wysokim zydlu
strach, co tam może się wykluć
fantasmagorie wielkiego kalibru

przecież musimy w coś wierzyć
i nie możemy wiecznie żyć
żeby niepokój uśmierzyć
wie nawet głupi, upić się należy

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...