letra de amen - zarzycki
zarzycki:
czuję głód ale dalej nic nie jem
klepie dobry bit i git cenie
tak nie może być mała b-tch nie wie
siadaj na mnie tyłem kocham twoje siedzenie
małolatki to zdecydowanie mają branie na mnie
zraniłem twoje serducho, leć się poskarż mamie skarbie
nie zawiodłem się na tobie, za to ty zawiodłaś na mnie
masz połowę mojej szafy wyobrażasz sobie narnie
martwie się o przyszłość, gnębi mnie teraźniejszość
traktują mnie jak dziecko któremu bardzo ciężko
jestem nieodpowiedzialny sram na twój regulamin
bo już chuj z regułami a nie miałem dziś palić
niewiele trzeba zjebać, by nie dało się naprawić
finalnie gdzie masz pewność co chowasz za uszami
nadal wszystko mi jedno jaki założę szalik
kiedy mówię, moje tętno od razu przyspiesza mi
nie pamiętam albo nie wiem czym jest zaufanie
mógłbym wrzucić tu refren ale mam wyjebane
wkładam w to całe serce, miałem na myśli kamień
teraz wdychałem pare i na duszy mam ramie
pewnie sam nie miałeś lekko na etacie w rossmanie
teraz sypiesz na dworze bo wybrałeś nos ćpanie
mam milczenie mowę i spisany testament
forsa się mnie nie trzyma, więc chuj po mnie zostanie
jestem manipulantem, robię to pół świadomie
zanim mówiłem ,,na chwilę” podpalając znicz na grobie
a swój sobie kopię sam, albo położę się w rowie
planowałem pare zmian, nawet że zapomnę o niej
może to dlatego ćpam, bo głównie myślę o sobie
dawno odkręciłem kran, pora zapłacić za wodę
a mnie nie przekonał pan, żebym wybrał dobrą drogę
niepokoi mnie twój stan, też mam pod nogami kłodę
duggi:
zamykamy cztery ściany, choć się gubią w korytarzach
nie mam broni, nie dam plamy, rozpoznaje ich po twarzach
czy na (?), czy na polu walki każdy z nich uważa
że wyjadą nowym lambo pozamykani w garażach
zakładaj pętle na szyje jak chcesz na mnie wieszać psy
bo chcę zobaczyć jak ci żyje sie bez prądu
dla mnie cyborg bez emocji, każdy z nich jak nie ma opcji zrywa nocki
dla mnie nie ma możliwości byśmy byli bezowocni
bez litości linie życia stawiam dziś nad nimi kropki
jak umiera każdy boski, chce budować z nieba schodki
zero troski, zero strachu, każdy z nich ma tylko tupet
mieli zabić wchodząc na bit, wchodzą tylko innym w dupe
nie żyje jak inni, tłumaczą sie tylko winni
nie chce umierać jak oni jeśli miałbym kiedyś k!ll me
kiedy zatrace sie w toni, albo rozszarpią mnie wilki
chce zostając tam na zawsze zasłać tone swoich biblii
jak mam cele no to strzelam, ból wpierdala nas jak hera
byleby mieć coś na teraz, tak jak mokry temat
gdy masz movement jak u cwela, to nie podjedziesz na frozen felach
zgadnij jak trudna musi być wiara kiedy bóg jest martwy
letras aleatórias
- letra de army - section boyz
- letra de dilo en castellano - zoo feat. def con dos
- letra de tip-top shape - 宮野真守(加地 葵)
- letra de rodent with a view - sun city girls
- letra de get that sack - chief keef
- letra de keys to the city - diamond in a lotus feat. hanna winters & talen heater
- letra de sha la la - micah
- letra de lisa carew - frank wildhorn
- letra de gantungi aku - nidji
- letra de market place - velial squad