letra de jebać twoich ziomów - vkie
[refren]
przeżywałem koszmar kiedy myślałem że spełniam sny
wiem, że się zatraci kiedy pozwolę jej ze mną iść
jestem trochę inny, aspołeczny, trochę dziwny typ
marzy mi się większy spokój, marzy mi się więcej liczb
ziomal pali więcej jojo nawet niż khalifa wiz
poświęcony blokom, nieświadomy że widzą w nim zysk
kiedyś uśmiechnięty ale rzadko się uśmiecham dziś
ona pyta co to znaczy że nie działa
[zwrotka 1]
wstaję wpół do siódmej kiedy świat jest jeszcze pusty
skończ to pierdolenie że wszyscy jesteśmy równi
zapłacą za twą głowę albo za to żebyś był tu
ważne są pieniądze, a ważniejszy stan umysłu
mam plany na muzykę, a na życie brak pomysłu
w kraju hipokryzji, cwaniactwa i dеbilizmu
jestem specеm od wysokoprocentowych mikstur
mówią mi artysta, nie lubię innych artystów
krew na chodniku, nie chcesz wiedzieć ile litrów
ściany mają uszy, słyszały za dużo krzyków
penerzy na mieście nagle mówią do mnie “byku”
jebać twoich ziomów, taki powinien być tytuł
mówi że jest wierna ci, hmm, taa, bez kitu
kurwy zawsze chętnie opowiedzą trochę mitów
wypadło mi serce, leży gdzieś tam na chodniku
nie umiem dać więcej niż te linijki do bitu
[refren]
przeżywałem koszmar kiedy myślałem że spełniam sny
wiem, że się zatraci kiedy pozwolę jej ze mną iść
jestem trochę inny, aspołeczny, trochę dziwny typ
marzy mi się większy spokój, marzy mi się więcej liczb
ziomal pali więcej jojo nawet niż khalifa wiz
poświęcony blokom, nieświadomy że widzą w nim zysk
kiedyś uśmiechnięty ale rzadko się uśmiecham dziś
ona pyta co to znaczy że nie działa
[zwrotka 2]
nie zdawałem sobie sprawy jaką wartość mają słowa
od dwudziestu jeden lat próbuję sam siebie pokonać
niespecjalnie ciekawi mnie czego chciała ona
czasem chcę ją na kutasie, czasem chcę w moich ramionach
nie wiem co mam zrobić żeby widzieć świat w kolorach
afera, dżungla, na mnie pora
patrz teraz, kurwa, chwila moja
chwila, moment, nie ma po nas nic
chcę mnie ta i tamta
mówi ta i tamta o mnie coś, a to nieprawda
nie chcę twego serca, a użyczę sobie gardła
wiem że to cię jara jak mówią, że jesteś łatwa
mówi moja babcia mi, że nienawidzi chamstwa
ja idę na miasto, rzucam kurwą w policjanta
trochę narkotyków, także zlasowana lampa
poetycka gadka, opowiadam historie na faktach
[refren]
przeżywałem koszmar kiedy myślałem że spełniam sny
wiem, że się zatraci kiedy pozwolę jej ze mną iść
jestem trochę inny, aspołeczny, trochę dziwny typ
marzy mi się większy spokój, marzy mi się więcej liczb
ziomal pali więcej jojo nawet niż khalifa wiz
poświęcony blokom, nieświadomy że widzą w nim zysk
kiedyś uśmiechnięty ale rzadko się uśmiecham dziś
ona pyta co to znaczy że nie działa
letras aleatórias
- letra de leave this town - big eyes
- letra de irobot - mixed mode
- letra de triumph/tragedy - oblivion
- letra de blown away - ednaswap
- letra de hit the ghost - van buren
- letra de super powered love - kirby krackle
- letra de mirosa - lilguaposucio
- letra de friendzone - monosports, laruzo & sleo
- letra de in her eyes - johnyyp
- letra de contrast of light and dark - yesterdays rising