letra de niemy krzyk - tyfo
depresja jak ma to w zwyczaju wybuchła mi wczoraj znienacka od tak
najpierw tak mrowi, że smucisz i chodzisz i myślisz, że to jakiś znak
pomysły rodzą się w głowie, te chore wytwory i samodestrukcja na start
następnie idziesz do sklepu, kupujesz to alko, kupujesz te fajki i ogarniasz stuff
bite pięć z ziomeczkami, lubicie te gadki, tak w sumie to mówisz, że wszycho jest najs
weszło ci w krew takie kłamstwo, bo musisz być silny, a tylko dla kobiet jest płacz
hajsy się kurczą, coś trochę wyżydzisz, a najchętniej kurwa byś napadł na bank
taki nasz polski ten lifestyle – apteki, szpitale, kredyty i perpektyw brak
bez pierdolenia pijemy ten kielon i faja i kielon do zapity bro
i kibel i balkon i knajpa za knajpą i kielon i fajka i tak całą noc
i dupy i sztuki i rzucane kurwy i kielon i fajka dziś z nami jest moc
a wszystko po to by na chwilę uciszyć w bani szepczące zło
uberkiem śmigamy dalej
ktoś tam usłyszał, że sobie rapuję i próbuje wciskać mi propsy za talent
sm-tny i skromny artysta w ogromnym mieście się musi odnaleźć
trafić na miłość w tym gównie to jak nurkować w szambie i odkopać diament
wysłane snapy, głupoty na stories i obczajasz fejsa tam co kilka chwil
żeby zobaczyć czy ona obejrzy relację jak świetnie tu bawisz się dziś
głupi messenger wciąż milczy, świerzbią cię palce lecz nie piszesz nic
płaczesz tak tylko wewnętrznie, że zamiast tu z tobą to pieprzy się z nim
to nieme wołanie o pomoc
to nieme wołanie o pomoc
to nieme wołanie o pomoc
krzyki w głowie, nienawidzisz świata i chciałbyś zniknąć ot tak
dusza w ogniu płonie, cały w majakach dlatego odpalasz blant
w myślach już posłowie do tego życia bo chyba brakuje ci kart
krew jest atramentem, ból fabułą, a puentą zrozumienia brak
zapisane zeszyty i spalone ubranie
xanax na kolację bez kojących marzeń
dzisiaj w myślach tylko co ma stać się niech się stanie
może podziała żyletka i kąpiel w motławie
gdzie są przyjaciele? chyba tylko w telewizji oglądasz co noc tu
co widzisz gdy spojrzysz za siebie? siwe kłęby dymu spalonych mostów
kolejne niepowodzenie? zabiera siły na ponowny rozruch
widzisz siebie w l-strze? nie chcę patrzeć moja twarz to monstrum
wszyscy pierdolą – ty jaka depresja? przestań se wciskać te choroby ziomo
przez takie słowa się czujesz tu obco jak ósmy pasażer nostromo
do wszystkich ziomków, znajomych i całej rodziny niech leci wiadomość
może jak moje się zamknął to wasze otworzą oczy na świadomość
zapisane zeszyty i spalone ubranie
xanax na kolację bez kojących marzeń
dzisiaj w myślach tylko co ma stać się niech się stanie
może podziała żyletka i kąpiel w motławie
zapisane zeszyty i spalone ubranie
xanax na kolację bez kojących marzeń
dzisiaj w myślach tylko co ma stać się niech się stanie
może podziała żyletka i kąpiel w motławie
letras aleatórias
- letra de morder - de saloon
- letra de i'm different - logik
- letra de glaub an mich - single version - yvonne catterfeld
- letra de suddenly (feat. rebecca) - radio edit - arash
- letra de turn it around - square one
- letra de gotta have it (remix) - maestrodcs
- letra de 40 winks in baltimare - digibrony
- letra de beautiful view / silly string - la rodriguez
- letra de californication - bárbara mendes
- letra de impossible - la caution