letra de karaiby - troya (aero/kizo/spec)
[refren]
moje miasto gda
a w nim sami moi ludzie
tu gdzie troya robi hajs
a nie sm-tki topi w wódzie
ona się mnie tutaj pyta
czy do niej wpadnę później
ale na to nie ma szans
sory kochanie moje, dzisiaj robię rap
sory kochanie moje, dzisiaj robię rap
sory kochanie moje, dzisiaj robię rap
sory kochanie moje, dzisiaj robię rap
robię rap
wpadam namieszać, nie przez ekscesy
po prostu robimy rap, noszę dresy
gdzie po lewej apartamenty, po prawej
doskonale wiem, gdzie miasta mego kresy
wersy, wpadają w furze, na iphone, nie zeszyt
troya to przyszłość, materiał nie sterczy
w miejscu jak kurwy co dręczy
sukces to ludzi z kręgu zewnętrznych
dla mnie nie jest wyznacznikiem, czy moi ludzie mają hajsy i mercedesy
dla mnie jest wyznacznikiem, jest spędzać z nimi chwile, które będą cieszyć
nie jest wyznacznikiem, gdy ktoś mi będzie na wódkę i podstawiał dziesięć talerzy, wiedz, że mi to kurwa nie leży
sportem nadrabiam stracone noce, więcej, więcej tu skoszę
rzadko dochodzą sms’y
chcę brać papier, nie proszę, przez to czasem brak weny
nie mogę postawić wszystkiego naraz, bo bym nie przeżył
mogę postawić tu wszystko na siebie i squad, troya tym razem zwycięży
[refren]
moje miasto gda
a w nim sami moi ludzie
tu gdzie troya robi hajs
a nie sm-tki topi w wódzie
ona się mnie tutaj pyta
czy do niej wpadnę później
ale na to nie ma szans
sory kochanie moje, dzisiaj robię rap
sory kochanie moje, dzisiaj robię rap
sory kochanie moje, dzisiaj robię rap
sory kochanie moje, dzisiaj robię rap
robię rap
po lewej ziomale, po prawej ziomale, coś smęcą mi, że nie piją, a ja się chęcią odpalę
jakiś browarek? ej, dawaj po pare, brzęczą pokale
jakiś jointcik? ja go z chęcią odpalę
z rączki do rączki? umiem się dzielić, dalej podaje
moje ziomki, jedni od omki, a drudzy balet
me pieniążki, bez labelu – wydają się same
choć jestem znad morza, to jak nieustatkowanie
słychać kia na sygnale, ziom dzwoni na signalu
mamy nowy towar, weź se go za inhaluj
trzy czwarte bez matury, a każdy wciąż na balu
choć żaden zły z natury, twarze, jak z kryminału
ej, weź nie żałuj se ziomek
co ci kurwa z tego szmalu na koniec?
zajęta jak [?] dłonie
więc weź daj się ponieść
[refren]
moje miasto gda
a w nim sami moi ludzie
tu gdzie troya robi hajs
a nie sm-tki topi w wódzie
ona się mnie tutaj pyta
czy do niej wpadnę później
ale na to nie ma szans
sory kochanie moje, dzisiaj robię rap
sory kochanie moje, dzisiaj robię rap
sory kochanie moje, dzisiaj robię rap
sory kochanie moje, dzisiaj robię rap
robię rap
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
letras aleatórias
- letra de the strawberry girl - the nits
- letra de i couldn't love you more - incognito
- letra de in the town where i was born - the pinkerton thugs
- letra de tiry - b.o.r. records
- letra de spylips - sd kong
- letra de interiors - anfa rose
- letra de beckoning oblivion - bloodshot dawn
- letra de playing games - barsthehippie
- letra de личное (prod. by con) - 92flowers
- letra de yesiva alışın - yesiva