
letra de sanki. - szczepan kln
Loading...
[verse 1: szczepan kln]
było 28 minut po 22, razem z ziomem na ławce jebałem wódę
siedzieliśmy tak, co chwile zerkając wśród tych gwiazd
słyszę coś podjeżdża, za nami już się kręci aferka
odwraca się chomik, a zaraz po nim ja
co widzimy? pełno mundurowych szmat
zrywam się z ławki, ciągnę go za sobą
a za nami było słychać niebieskich szmaciarzy
kładź się, raz! pod celą będziesz komuś ssał
słysząc głosy zalewskiego, chomik zerka na mnie, ja na niego
z jego ust słyszę tylko, tylko spokojnie bracie za mną, wbiegamy razem w bramę
nagle się przewrócił, już go mają, suki…
biegnę, płaczę, krzyczę głośno – nie sprzedaj się bracie
w tle słyszę tylko odgłos bicia policyjnej pały
letras aleatórias
- letra de jordan* - kiddo toto
- letra de who - whotfisricky
- letra de 4 leafed clover - numbered authority
- letra de claim - kresnt
- letra de só seu amor não vai embora (momentos mágicos - ao vivo) - daniel
- letra de hubba bubba! - bnvlnt
- letra de i love glitzer - 2001
- letra de the way i feel - devin ian schramm
- letra de novepuntotre - mojo (ita)
- letra de heartbreaker - hbk kidd