letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de trup +48 - strzyga

Loading...

[intro]
ide tam tylko po to, żeby się zalac w trupa
w glowie ciagle mysli, ze nic sie nie uda
powiedz ziomus, jak mozna wierzyc w cu-
kurwa, zmień ten beat, yeah

[zwrotka 1]
idę tam tylko po to, żeby się zalać w trupa
w głowie ciągle myśli, że nic się nie uda
powiedz ziomuś, jak można wierzyć w cuda
chce wyciskać wszystko, nie licząc, ze ktoś mi da
bo nikt nic nie da, ludzie tylko niszczą marzenia
wspomnienia, pragnienia, najwiecej sm-tków zabijesz u dealera
czuję wzrost łaknienia, kiedy wena od środka zżera
siema, siema, do widzenia, musze napisać numerów kilka jeszcze, do zobaczenia
nie ważne czy ktos, ważne ze ja widzę w sobie rapera
codziennie chodzę jak trup, nie widzę w l-strze frajera
każdy kiedys zgrywał fightera, ale trafila kosa na kamień, niejeden zastabbowany leżał
życie jest cenne, życie bezcenne, powiedz, czy tego żołnierza z granicy jest ci nie żal?
mi jest strasznie, on walczył z bronią w ręku
ja z majkiem w ręku walczę
wersy są jak kastet, beaty są jak na serce plaster
z przekazem w rytm dźwięków tańczę

[hook]
poważnie, chodzę jak trup, obok coraz mniej głów
w kieszeni mam kilka stów, z niej otwiera się nóż
gdy widze tych idiotów, szastają sianem jak bóg
strzyga, pogromca kretynow, demon, gdy na niebie nów
[zwrotka 2]
ty wieczorem myślisz tylko o kresce
ja wieczorem po 8 browarze
benzo i zielsko trzymam w nerce
sm-tek przejaram, niepewność przepije
dzięki temu choć na chwile, wszystkie emocje w sobie zabije
codziennie daje w szyje, ale nigdy w żyłę
nienawidze, kocham ale nienawidze
kiedy dym dusi tchawicę
polskie flow, nie litewskie, nadstawiaj lice
ogarniaj sobie polise, bo jestem na rapowym szczycie
chuj w dupe hipokrycie, ktory zamiast siebie, przedstawia bice
patrz to flow, płonę jak płomień 81 ziom
rap to squad, trap to brat, w muzyce moj dom
robie to z zajawki, tylko i wylacznie
kocham te muzyke, z tekstami, skreczami, przekazem włącznie

[freestyle]
szczerze – na prawdę wierzę, że kiedyś będę najlepszy w polsce
chociaż w sumie może to nieistotne, ale teraz robię to na freestyle’u
bo kurwa kocham tę muzykę chłopie joł
ciągle tworzę, nawijam to z głowy ziomek
kocham tę muzykę – jeszcze raz powtórzę koleś, joł
za pan brat zawsze z tą muzyką – kocham to
jebie mnie twój kurwa sikor

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...