letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de vinewood - skinny (pl)

Loading...

[zwrotka 1: skinny]
pierdole gwiazdy, chociaż latam bokiem po wzgórzach vinewood
każdy grał w mario, ale nikt nie odbił królewny z zamku
nie mam terapii
wolę mierzyć się z bólem na majku
dziwnie spokojny jednak w strachu jakbym miał spluwę na pasku
gubię to brachu jakby pomieszał się wymiar
wychowali nas do życia w świecie, który skończył się jak kariera małysza
wszystko jest sztuczne jakbym na banie zajebał vr
nostalgia siedzi we mnie póki krew zalega w żyłach
syf się rozpływa jak kreda po deszczu
chcę znaleźć klucz, nie dobry pr jakbym słuchał hemp gru
więcej szmalu
więcej bólu
większa pustka w sercu
nie raz miałem szkliste oczy, kiedy dzień kazał się zbudzać ze snu
skurwielu i robię to gówno naprawdę
jeżeli kiedyś zdradzę moje zasady, napakuj mi ołowiu w czaszkę
modlę się do boga by nie upaść nagle
pamiętaj słowa
niech dają ci światło i prawdę
nim ziomalu na zawszę zasnę

[refren: cukier]
ona chcę żebym szedł na terapię
nie mam nic do powiedzenia, bo wylałem serce w rapie
znowu modlę się tak szczerze jak potrafię
marnotrawny syn już wraca, tylko jeszcze coś załatwię (jeszcze chwilę)
miałem w ręku hajs ale jak latawiec wypuściłem go na wiatr
myśli takie ciężkie, że na jawie tonę w snach
chociaż słońce zaraz wstanie, ja
[zwrotka 2: skinny]
nie mogę spać
jest piąta rano
siedzę sam ze szklanką
bóg kazał mi przebaczać
czuję się jak mój człowiek pablo
w najgłębszych snach widuję siebie z złotą klamką
panie, chroń nas od grzechu
żądza krwi bywa mi matką
zamieniasz w wino ją
ja nie chcę zginąć wciąż, więc wole zdechnąć na chodniku w dresie, a nie w dior kląć
czytaj wersety zanim uśniesz, bo pan zmieni w pył twój sos
przerażony jak małe dziecko
wiem, że czeka życia noc
nigdy nie sk-masz jaki miewa nasza klika lot
gotów stanąć za każdym z ziomali jak sicario
patrzę na braci przerażony jaki bywa los
czas w końcu każdego z nas trafi
nie chcę unikać go

[refren: cukier]
ona chcę żebym szedł na terapię
nie mam nic do powiedzenia, bo wylałem serce w rapie
znowu modlę się tak szczerze jak potrafię
marnotrawny syn już wraca, tylko jeszcze coś załatwię (jeszcze chwilę)
miałem w ręku hajs ale jak latawiec wypuściłem go na wiatr
myśli takie ciężkie, że na jawie tonę w snach
chociaż słońce zaraz wstanie, ja

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...