letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de misja - sinderr

Loading...

1 zwrotka
przyszedłem tutaj z daleka, chciałem tylko zdobyć sławę i pieniądze
byłem szczęśliwy gdy ujrzałem miasto, wierzyłem że dalej potoczy się dobrze
zrozumiałem, że to wszystko to tylko pozory, a ten świat który wydawał się idealny
naprawdę jest w środku zniszczony i potrzebuje jakiejś osoby która go naprawi

to stało się moją misją, teraz jestem członkiem night raid
oczyszczam świat ze złych ludzi nie liczy się powód, ważne, że walczę
wszyscy źli ludzie z tego imperium, dostaną nagrodę, nagrodzę ich śmiercią
myślą że biedny to gorszy, a ja to zmienię, nigdy nie zrozumieją

ludzie mnie ostrzegają że mogę niе wrócić, zginąć, mogę nie dojść do końca
ja to wiem ale nikt niе chce w taki sposób żyć właśnie dlatego muszę spróbować
jesteś zamknięty bez szansy ucieczki a każdy w tym mieście należy do sekty
ten plan na pewno nie jest bezbłędny ale przynajmniej oszczędzi wam męki

refren
wielu już nie wróci
pomszczę śmierć tych ludzi
w moim sercu pozostaje wielka blizna
zginie każda osoba która jest temu winna

sam wiem o co walczę
wszystko nie pójdzie na marne
dojdę do końca to nie ostatnia bitwa
wymierzę sprawiedliwość bo to jest moja misja
post-chorus
dla takich ludzi nie ma tu miejsca dlatego właśnie popełniam morderstwa
wszyscy jesteśmy zabójcami losu ja wam obiecałem że tej wojny nie przegram
nikt się nie odzywa, choć każdy zna prawdę zrobiłem już wszystko to opuszczam gardę
jesteś celem night raid cię znajdzie do zobaczenia w ostatecznej walce

2 zwrotka
dotarłem do miejsca gdzie człowiek i potwór pomiędzy nimi nie widać różnicy
wszędzie widuję pokoje tortur a wszyscy mówią „witamy w stolicy”
wyruszyłem z przyjaciółmi, oni odeszli, do dworu przez tych ludzi zaproszeni
tu każdy krok w niewłaściwą stronę prowadzi do tortur a potem do śmierci

incursio może ochroni mnie przed ciosami, nie chroni przed bólem po stracie bliskich
i nie mów mi że zmiana całego świata to przecenianie moich ambicji
ja jeszcze żyję i walczę, teraz nie upadnę, gdy mam okazję, to wygrywam walkę
muszę przez to przejść, by ujrzeć ten lepszy świat, w głębi duszy tylko tego pragnę

wszyscy są tacy sami, wykorzystują pozycje władzy by tylko gnębić innych
często niewinnych ci sami boją się walczyć za ważne sprawy
na tych ludzi patrzę krzywo, w ich oczach tylko chciwość, w moich rękach sprawiedliwość, walczę o wolność
zwyciężę dla mine i wszystkich których kocham, nawet w sercu zabójcy może istnieć dobro

płynę przez morzę krwi, w tym bezlitosnym świecie, tyle razy mogłem zginąć, jeszcze żyję przecież
tyle niebezpieczeństw, śmierć w sumie wszędzie, już wielu odeszło, teraz żaden nie odejdzie
jak akame walczę za sprawę nie waham się wcale w każdej walce wszystko daje i tak w sumie zawsze
nauczył mnie tego bulat żeby walczyć o to co ważne chciałem odnaleźć sens walki chyba wreszcie odnalazłem
refren
wielu już nie wróci
pomszczę śmierć tych ludzi
w moim sercu pozostaje wielka blizna
zginie każda osoba która jest temu winna

sam wiem o co walczę
wszystko nie pójdzie na marne
dojdę do końca to nie ostatnia bitwa
wymierzę sprawiedliwość bo to jest moja misja

post-chorus
dla takich ludzi nie ma tu miejsca dlatego właśnie popełniam morderstwa
wszyscy jesteśmy zabójcami losu ja wam obiecałem że tej wojny nie przegram
nikt się nie odzywa, choć każdy zna prawdę zrobiłem już wszystko to opuszczam gardę
jesteś celem night raid cię znajdzie do zobaczenia w ostatecznej walce

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...