a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de raca - say&lema

[1 zwrotka]
jestem,choć los ostatnio nie chciał mnie znów
każda doba testem a nie wyjebało mnie z chmur
wiedz że odkąd brata z ziemi zabrał mi bóg
z nóg mnie nie powalisz nigdy,będę cisnął za dwóch
łajzy,do stracenia mam siebie,więcej nie wiem
nie zmienię zdania,jestem wierny sobie jak śpię
nie zawiedzie mnie nikt inny,zna mnie moje podziemie
a gdy kawa coraz lepsza,wykolei się wróg
raz-dwa,masz tak,poszarpany dekalog
że naprawdę kłamiesz w oczy zapraszając mnie znów
wyrwij nóż z pleców śmiało,i dalej to rób
karma tak ci łeb ściśnie że usłyszę ten huk
[bridge]
nie losu garcon,ale ktoś tu miał plan
widać,byłem za mało i zmieniłeś mi tor
życie już myliłem z farsą,wybacz
owocem rapy które właśnie lecą na blok
[refren]
to muzyka marginesu,żaden fant,co znawco?
na front idę sam
dzisiaj mieć swoje poglądy to jak machać racą
dalej trzymając fason,nie na ławie,weź mnie zrań
to są wersy marginesu żaden fant co,farsą (farsą)
milczeć mam?
dzisiaj mieć swoje poglądy to jak machać racą
krwawią plecy,stopy,serce wyliż mnie z ran
[2 zwrotka]
gaszę uśmiechy błaznom co oddają się kłamstwom swym
możesz pysk zamknąć,i nie podawać mi dłoni
jestem niejednokrotnie ci dawaną szansą
byś skończył gry,bo inaczej zaboli,(uh)
ostatki sił,smak krwi,ale głowa twarda
w sercu do dziś setki chwil co zbyt mocne są
nie wyjdziesz z bagna,jeśli nie wiesz czym jest prawda
i nie dostrzeżesz że dookoła grząski ląd
krew,błoto,krwotok,stopa dotyka dna,patrz
to taktyka napad na lunapark,w tym sam jak pionek
warto powietrze w płuca łapać,choć sam łapię racę
zawsze sobą nawet jak jutro koniec
[bridge]
nie losu garcon,ale ktoś tu miał plan
widać,byłem za mało i zmieniłeś mi tor
życie już myliłem z farsą,wybacz
owocem rapy które właśnie lecą na blok
[cuty&scratche]

- saylema

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS