letra de podziemny styl - radar wsp
[verse 1: kowal pp]
szyld podziemny styl, jesteś ulicznik? zbadaj
wczoraj zwierciadło duszy, dzisiaj po pierwsze- radar
czysta prawda, nie blaga, dla fałszu pogarda
twarda szkoła rapu leczy wnętrze gdy dopada chandra
standard, dotrze chłopcze to do twojej duszy
podziemny styl rap ludzkich wnętrz odyseuszy
kłamstwo kole w uszy, jebać ten tandetny ustrój
kmioty, gnioty, ploty- jesteś pusty to w tym gustuj
przekaz, sens to mój krój i jestem pełen obaw
zobacz dziś co lipne kwitnie, w polsce się podoba
czy to nie na opak na ojczystej ziemi wszakże
wróg zawsze chciał jej śmierci, w pamięci tego nie zagrzeb
fakt że każde słowo nasze bez nawijki lipnej
komitywa, pewna pozycja, wsp, sidney
wciąż na glebie żyznej, by tworzyć prawdziwy kanon
podziemny styl nawija z miejsca gdzie społeczny kanion
[verse 2: jacol]
podziemny styl, w życiu i w muzyce
dalej robię swoje, niczym się nie szczycę
skromność ponad wszystko, tak mnie wychowała
śródmiejska rzeczywistość, i grupa przyjaciół
na swój wizerunek, co dzień bracie pracuj
by podwyższyć pułap! nie zapomnę o wartościach
nawet w wieku stu lat, tak mi dopomóż bóg
powrót fakt nie cud, choć nie idzie jak z nut
to dbaj o renomę, po pierwsze w praktyce
jak i za mikrofonem podziemie jest mym domem
gdzie twarde podłoże, w duszy jak i sercu
biało-czerwony orzeł, i tradycji sztandar
niepamięć to skandal, wie każdy z ferajny
wobec rodziny i bliskich, zawsze bądź lojalny
temat aktualny, jak sztama współpraca
ps reaktywacja, po dwóch latach powraca
[verse 3: elfue]
w górę serca, w górę kielony
to podziemny styl z południowej strony
tu grzech rozgrzeszony na placu zbawiciela
szukam przyjaciela, który wszystko to pozbiera
sprawdź taktykę, kocham swą religię
nazywany fanatykiem, przez co? przez to
że w ręku niosę krzyż a nie krzesło
na którym mógłbyś zasiąść i rządzić
jedyny, który może sądzić to bóg
więc czekam na cud, więc czekam na ziomali
pozdrowienia dla tomali i całego podziemnego
jedni kradną, dilują i rapują, inni w karty grają
jeszcze inni na siłowni ćwiczą, jedno ich łączy
na przesłuchaniach milczą lub kit sprzedają
niegdyś nastukany fają, dziś nastukany życiem
ostatni – pierwszymi tak będzie zobaczycie
[verse 4: elvis]
tu nie znajdziesz parchu wiejskich intryg ani fałszu
tu sztywna ekipa ze śródmieścia jest obsrańcu
ten podziemny styl rozpoznawalny w całym mieście
nasze rymy chłostą na tandetę i komercje
wsp – wspólnicy już mówili, że nas nie ma
ploty o rozstaniu do zbłąkanych mówię siema!
pozdrowienia dla chłopaków co umieją o to zadbać
kopa w cipę konfidentom te kurwy zaliczą bagno
jeszcze jedno słowo o tym kurwie rudym cwelu
za łysego śmierć będziesz obszczana ty flejo
sześć lat minie szybko my na ciebie tu czekamy
nie znasz dnia ani godziny krzyśku galos parchu cwany
[verse 5: sid]
podziemny styl – śródmiejskie klimaty
sami dobrzy ludzie nie uświadczysz szmaty
nawijka z ulicy esencja hardcoru
każdy z tej ekipy dokonał wyboru
ciągle na oriencie bo kapusi sporo
żyją z kapowania i hajs za to biorą
dojeżdżanie kurew sztywny wizerunek
pogarda policji dla ludzi szacunek
hajsu zarabianie, co że nielegalnie
życie jest jak pitbull ciężkie i brutalne
imicz marginesu szybsze serca bicie
muza dla ziomali nie by być na szczycie
bez lansu na disko śródmiejski proceder
dla mnie to już wszystko
śródmiejski proceder dla mnie to już wszystko elo elo
[verse 6: radar]
podziemny styl – plus wielkiego miasta
które pozostać miało w kawałkach
bunt, ciągła walka tu to normalka
wojennego magla – trudna układanka
tu co krok farsa, kłamstwa jak mantra
jak z tego bagna wydobywać ziarna?
prawda, od dawna obrana trasa
to czas honoru, czas twardych zasad
tworzyć, bo gdy tworzysz jesteś wolny
mnożyć swe talenty wszak jesteś roztropny
z dala od tandety, hołd dla prostej formy
inne priorytety mają głupie sn0by
człowiek przed nim schody i ciągłe wybory
mówisz, że czas dobry bo mógłby być gorszy
to wierutna bzdura, skończyły się fory
podziemny styl nad nami czuwa wszechmogący
[outro: ślepy] (x2)
podziemny styl – to sedno klasycznego rapu
nie wszystko jedno o czym się nawija
znaczny przekaz ma tu – prosty, szczery nasączony buntem
te słowa wsp, pewnej pozycji, komitywy – ekip z utwierdzonym gruntem
podziemny styl – wszystko z ulicy, wszystko własnym sumptem
letras aleatórias
- letra de bikes - patternist
- letra de ugly - fetty luciano
- letra de джю-джюн - wild esh , madium a, megalodon, ogbiba
- letra de rampage - asik
- letra de for real - cresp joe
- letra de on display (the show) - je´ holston & sean graves
- letra de 十七 - she (tw)
- letra de trouble - kelly finnigan
- letra de no one like you - kamil bednarek
- letra de rapture riders - go home productions