letra de fleszbeki - r.a.u.
za dalekie odloty kiedyś to teraz fleszbeki
myśli kręte jak loki kelly, względnie dobre leki
mętnie jest w głowie wtedy, wszędzie się robi przepych
ciężej jest to wyleczyć w pędzie do kariery
sen tego nie odmieni, wstrętnego ego mniej i
pierdole jego wkręt, w sens życia według ściemy
więc mam niepokolei, bo w łeb bym sobie wystrzelił
bo piętna moich korzeni, ten świat nie wyplenił
mieni się bletka, kielich, w głębi moich źrenic
w dzień wkręcam sobie rzeczy, nie ćpaj, nie pij, nie myśl
a stres mam nawet gdy śpie i stres mam na jawie wtedy
stres mam prawie 24, a uśmiech mam nieszczery
bo pękam w środku, źle mi, piękna twarz kobiety
serca mojego czerni, wiem na bank, nie wybieli
awersja do miejsca gdzie mi, przyszło je z ludźmi dzielić
ja mam inne potrzeby i dziwne mam geny
egzystencja się zmieni w niebyt, a myśl nie chce przestać mielić
mieli zmęczone krzewy boże przebacz mi grzechy
letras aleatórias
- letra de dark place - juice blud
- letra de viaggio di testa - dadde cotm
- letra de z miasta kominów i smogu - ćpaj stajl
- letra de 200 - 410 (fra)
- letra de french revolution - nifty b
- letra de put it on the table - emily roberts
- letra de love letter - suzanne vallie
- letra de dust in our hand - redemption draweth nigh
- letra de crise de ansiedade - keu dantas
- letra de nfs - shados