letra de książe hipokrytów (filipek diss) - przemek ferguson
[intro: przemek ferguson]
ty, a co mnie obchodzi, że grają cię w radiu? myślisz, że ci zazdroszczę? tam też oczerniłbyś mi rodzinę? hipokryto? czemu nie odniosłeś się do moich argumentów? teraz patrz, już cię nie ma!
[zwrotka 1: przemek ferguson]
twój ojciec ściga bandytów co dnia
znajdzie paragraf na chujowy rap
spytaj remika, ciekawe co powie
gdy szynol oskarżył, że kurwa ci grożę
ja jestem sumo? leki mnie tuczą
jebać grawitację – uniosę się dumą
nie wbiłeś na salony, a na saloniki
w uszach afrodyty twoje fakty to mity
dzięki za rady – pójdę na meeting
jak kartky bił dupę, nie byłeś wrażliwy
w kutasie mam mocno co na to pih
on gardził quebo – pamiętasz to dziś?
płyta z edziem, wstydzisz się tego
twoje ego – wypełzł z piekła dantego
upadek wszystkiego, nie zapomnę ci tego…
[cuty: dj emdo]
jebać grawitację…
niosę się dumą!
[?] gdziе mnie zabraknie, zostanie wam…
kurеstwo w genach, w genach…
[zwrotka 2: przemek ferguson]
mamy nie tykaj, przezornie odradzam
jeszcze raz – a zrobią ci rundę po lasach
przemo jak onar, cię wyjaśni osobiście
drzewo jak m.o.r.w.a., ty – spadające liście
jesteś lewy, co z tobą nie tak?
niestety, nie wezmą cię do spotu gillette’a
masz numer z poetą, co też był na grudach
pewnie przeprosisz, jak avi tuptusia
od zawsze łajzo pierdolę to radio
nie zamknie stadionu, ma wąs jak podsiadło
fifi to gwiazda byłej dekady
ale jak wpada na beat – ciarki żenady
w chuju mam sanah, ale co kto lubi
u ciebie modelu – kolońska i szlugi
śmiałeś się z kizo, ja – uliczny poeta
minęło pięć minut i sam kurwa śpiewasz
[cuty: dj emdo]
jebać grawitację…
niosę się dumą!
[?] gdzie mnie zabraknie, zostanie wam…
kurestwo w genach, w genach…
[zwrotka 3: przemek ferguson]
mój ojciec nie żyje, czasem mi ciężko
kłamałby ze mną, gdyby twój wpadł pod ścierwo
mama jest dumna, znowu powstałem
przyznaję się dzisiaj do błędu jak facet
zgrywasz się kurwo, nie jesteś mentorem
twoi fani suko wytykają mi chorobę
mój rap – tylko dla prawdziwych ludzi
jestem psychiczny, obejrzyj “piękny umysł”
masz w domu psa, ale innej gliny
nie martw się o mnie – jestem szczęśliwy
mama płakała, gdy o nas kłamałeś
na dołku twój stary ich pierze jak szmatę
tym akcentem zakończę ten taniec
ferguson to król, jebnij to flamem!
[break: przemek ferguson]
hipokryto! czemu twój piesek pontonik wyjebał wywiad? jak pół roku tego… bleblebleble, aaaaa! jak pół roku temu do niego pisałem, żeby się spotkać… kurwa, nawet nie odpisał. tylko najebał screenów. jesteście wszyscy banda pajacy kurwa. do widzenia
[cuty: dj emdo]
you can suck, motherf-cker!
nie z pierwszej łapanki…
twoje to pisanki!
obrażę cię nie raz, na to zasługujesz
ty kurwo, farmazonie, robiony miękkim chujem
letras aleatórias
- letra de eche - kuba knap
- letra de contourless - kradness & かめりあ (camellia)
- letra de ce qu'il fallait - soumeya
- letra de boy for a day - faerie (pop)
- letra de tamnica - maratonci 021
- letra de either way - steve noonan
- letra de bleedout - harmonic love
- letra de celay - viscerist
- letra de ansızın - vorb
- letra de too much - clairo