letra de fura - prozak420
[intro: sikor prins kremla]
halo? halo?
szanowni państwo, z tej strony krzysztof
a to prozak, narkotyk
nie zażywać, nie brać, nie słuchać
[refren: sikor prins kremla]
mijają lata, jedzie nowa fura (fura!)
po autostradach życia daje nura (nura!)
nie zabroni mi latać żadna rura (rura!)
bo wciskam gaz do dechy, palę skuna (skuna!)
mijają lata, jedzie nowa fura (fura!)
po autostradach życia daje nura (nura!)
nie zabroni mi latać żadna rura (rura!)
bo wciskam gaz do dechy, palę skuna (skuna!)
[zwrotka 1: prozak420]
z wielkim spokojem sunąłem niczym snajper
pod radarem pies splunął wilczym jadem
szybko jak gonzalez, milion przyczyn miał na sprawę
i tak na sprawie rozstałem się z jazdy prawem (kurwa!)
a było tak błogo, witali chlebem solo (czym?)
diabelską wodą i rozsypaną colą
rano białko z wodą, potem się napierdolą (prrra!)
jestem jak kaleka, kiedy walczę silną wolą (prrr!)
rok mam z bani, rok nachlany, wozili mnie
oddaj klucz do sani, bo już nie chcę pić w dzień (prrra!)
to nie teatr, więc nie chcę widzieć żadnych scen
wraca święty, ma prеzenty odziane w zielеń i biel (prrra!)
[refren: sikor prins kremla]
mijają lata, jedzie nowa fura (fura!)
po autostradach życia daje nura (nura!)
nie zabroni mi latać żadna rura (rura!)
bo wciskam gaz do dechy, palę skuna (skuna!)
mijają lata, jedzie nowa fura (fura!)
po autostradach życia daje nura (nura!)
nie zabroni mi latać żadna rura (rura!)
bo wciskam gaz do dechy, palę skuna (skuna!)
[zwrotka 2: prozak420]
profesjonalny driver, życia autostrady (prrra!)
bez ciemnych szyb, używa kierunkowskazy
szanuje nakazy i kłania się panu władzy
nie jest frajerem, tylko ma pełny bagar trawy
moje płuco jara więcej niż twoje v10
a mam jeszcze drugie, dobrze, że nie mam ich więcej
za to chcę trzecią rękę, bo jak jaram, to nie kręcę
może stwórca by pomyślał o palaczach wreszcie
a jeszcze pal i kręć, kręć, do tego furą jedź (jedź!)
trzeba by jeszcze zjeść, zjeść, na ekranie nba
trzeba robić, by mieć, mieć, nie wystarczy chcieć (chcieć!)
temperatura wzrasta, mam nie samochód a rtęć
[bridge: sikor prins kremla]
mijają lata, jedzie nowa fura
po autostradach życia daje nura
nie zabroni mi latać żadna rura
bo wciskam gaz do dechy, palę skuna
[refren: sikor prins kremla]
mijają lata, jedzie nowa fura (fura!)
po autostradach życia daje nura (nura!)
nie zabroni mi latać żadna rura (rura!)
bo wciskam gaz do dechy, palę skuna (skuna!)
mijają lata, jedzie nowa fura (fura!)
po autostradach życia daje nura (nura!)
nie zabroni mi latać żadna rura (rura!)
bo wciskam gaz do dechy, palę skuna (skuna!)
letras aleatórias
- letra de drugs (acoustic) - upsahl
- letra de matrix | ماتريكس - abuhagarjr
- letra de money in my genes - void (uk)
- letra de my phantom diary - vanity (xanity)
- letra de bad bitches freestyle - sinneyy
- letra de california - zika boy
- letra de runaway - dioh
- letra de catch a case - dusty locane
- letra de le désert - george enescu
- letra de lifeless, bloodless - legendarium