letra de beastie boys - pork pores porkinson
[zwrotka 1]
pork pores porkinson
yo, ey, ey
ey ey
ey ey
lubię w tym widzieć sens, wiedzieć gdzie co jest no i kto kim jest
lecz od przewidzeń nie widzę, prowadzi smoczy węch…
w tym kraju pomału wszyscy znają to już…
albo się kręcisz na chuju albo go bierzesz do ust…
śmieje się bóg, ślepy lud idzie jak kropla z deszczem
rozbijając swe ambicje o dachów polać w przeszkleń…
nie każdy lot w nadprzestrzeń prowadzi nas do gwiazd
nie zawsze lepiej jest więcej, niedobrze szczać pod wiatr
na pytanie czy królowa walii, czy królowa paris
nie wiem kto ma więcej hajsu, lecz wiem kto się lepiej wali!
bez -n-liz, wiem że tradycyjny strój ugrali do ucha
a dupa pali po papryczkach thai, że brak wiary i strach
paraliżuje swoje ofiary #atamanizm
a nie wiem jak być normalnym w świecie orła i k-n-lii
jestem jak mentalny talib, od tych nierealnych krain
nie wiem nic o twej kampanii, lecz wiem że świat w chuja wali!
[refren]
s-x, krew, dragi, hajs, zew, pot, biały lot…
zew, hajs, zdrady, krew, s-x, nowy babilon…
pot, s-x, kwit, pęd, stres, flow, gra o tron…
lot, trend, trip, fame, zew wciąż włada mną!
s-x, krew, dragi, hajs, zew, pot, biały lot…
zew, hajs, zdrady, krew, s-x, nowy babilon…
pot, s-x, kwit, pęd, stres, flow, gra o tron…
lot, trend, trip, fame, zew wciąż włada mną!
[zwrotka 2: kasta]
yeah, aha…
guess who’s back yo…
check, check it out, yo!
tylko subskrybuj, polub, klikaj do góry paluch…
życie na wall’u, dla wielu, konkurs na króla balu
na cara bólu, barona żalu… nie renegaci…
naprawdę bogaci, braci paru pary nie traci…
w realu zżyci, człowieku, pierdol avatar!
gdzie wilgotno od wódy, tam nie trudno o katar!
wstań na nogi, fikcyjny świat złowrogi…
na bogi… zaprosisz w progi nałogi…
miej swoją banie, swoje granie, jeden zwrotki ma drogie
drugi refreny tanie, długi ma trzeci, czwarty odleci w taniec
piąty ma zakaz, nakaz, drzwi bez klamek, kaganiec
trzeba iść, koniec, koniecznie zmów różaniec
mów mi odmieniec, od owych spraw oderwaniec!
znów insta to jest, gram, jak towiec, to wiedz…
jam głów ścinacz, słów krawawiec, neo wybraniec…
[refren]
s-x, krew, dragi, hajs, zew, pot, biały lot…
zew, hajs, zdrady, krew, s-x, nowy babilon…
pot, s-x, kwit, pęd, stres, flow, gra o tron…
lot, trend, trip, fame, zew wciąż włada mną!
s-x, krew, dragi, hajs, zew, pot, biały lot…
zew, hajs, zdrady, krew, s-x, nowy babilon…
pot, s-x, kwit, pęd, stres, flow, gra o tron…
lot, trend, trip, fame, zew wciąż włada mną!
[zwrotka 3: nullo]
świat podkręca tempo codzienny przegląd prasy..
znów piękno rasy nosi wysokie obcasy..
el prezidento nie odda sępom władzy..
tak wielki splendor nie dla trędowatych rarytasy
płoną lasy kalifornii, młodzi głodni dopalaczy..
wirtualna rzeczywistość dwa światy w mózgach mashupy..
duszą korpo krawaty, bezduszne żywe trupy wypadają z szafy
a ja ponad dwie dekady kładę rapy na boombapy..
świat podkręca tempo debaty.. system tworzy backupy
szczurom w karuzelach zakładają tempomaty..
love parady show nuklearne defilady..
2 min do dwunastej zegar zagłady..
a ty… bluźnij, ubliż, rozum spowij w kontrast
uszczyp, ugryź, opluj, kopnij, obraź…
miejskiej pustyni i puszczy modny obraz…
93 miliony mil od słońca…
a ty… bluźnij, ubliż, rozum spowij w kontrast
uszczyp, ugryź, opluj, kopnij, obraź…
miejskiej pustyni i puszczy modny obraz…
93 miliony mil od słońca…
[refren]
s-x, krew, dragi, hajs, zew, pot, biały lot…
zew, hajs, zdrady, krew, s-x, nowy babilon…
pot, s-x, kwit, pęd, stres, flow, gra o tron…
lot, trend, trip, fame, zew wciąż włada mną!
s-x, krew, dragi, hajs, zew, pot, biały lot…
zew, hajs, zdrady, krew, s-x, nowy babilon…
pot, s-x, kwit, pęd, stres, flow, gra o tron…
lot, trend, trip, fame, zew wciąż włada mną!
[zwrotka 2]
bogaci wierzą tu w szelest, póki ciągnie furę interes
biedni w drugie betlejem, trumnę i beret, bóg jest suflerem…
łatwiej w gównie hummer’em poruszać się niż rowerem
lecimy jednym tunelem, tyle że z różnym nawiewem…
po co jest kurwie intelekt? tu każdy dureń i ciele
wiąże dupę z papierem, a karuzele kręci dla siebie
nie wygrasz życia jednym pokerem, będąc playerem
jak kierem nie weźmiesz wina… a propos gierek…
znam jedną jak pożyczyć stać się milionerem
bujać się jak lowrider’em – byłbym chujem i szpanerem…
tak jak kupuje się ziemię, tak samo ciebie pozerze…
oczy kupują flaterę, chcesz spać? zmieniaj pościele…
kto jest twoim bohaterem – bóg czy rockeffeller w l.a.?
co smaży dupę i czerep, flanele, fele z szoferem
chaty od wizjonerek, czy może dawcy nerek?
wiesz, co niech zgadnę…. zależy jakie nosisz brzemię!
[refren]
s-x, krew, dragi, hajs, zew, pot, biały lot…
zew, hajs, zdrady, krew, s-x, nowy babilon…
pot, s-x, kwit, pęd, stres, flow, gra o tron…
lot, trend, trip, fame, zew wciąż włada mną!
s-x, krew, dragi, hajs, zew, pot, biały lot…
zew, hajs, zdrady, krew, s-x, nowy babilon…
pot, s-x, kwit, pęd, stres, flow, gra o tron…
lot, trend, trip, fame, zew wciąż włada mną!
letras aleatórias
- letra de no time for love - rob curly
- letra de late night - lil alexi x louis vuitekk
- letra de identität - tarek k.i.z.
- letra de baby be simple - feist
- letra de dzisiaj tak - książę kapota
- letra de rock rock - kingcashchasen
- letra de mara sarva no ar - mara sarva truta
- letra de explaining jesus - justin ryan (christian artist)
- letra de saturday's song - hiss golden messenger
- letra de 21st century blues - the wombats