letra de 2020 (muzyka w czasach zarazy) - pih
[zwrotka 1]
wiedziałem, to nie wróży nic dobrego
nowy sezon otwiera śmierć kobe’go
podobno była mgła, pułap lotu był za niski
zgrzyt metalu, kula ognia, chwila i po wszystkim
rok inny niż poprzednie, pierdolony covid
cały świat uwierzył socjalistycznym chinom ludowym
ostatnie dni wolności, wyścig koszyków, zakupy
zapasy papieru do wycierania dupy
net obiegły z wuhan amatorskie filmiki
ludzie konający w konwulsjach na ulicy
rok fake newsów, eksperyment diamond princess
transporty grozy i znikające igły
w rękach policji maniak znad wołgi – oprawca
elektryk lubił dusić babcie kablem od żelazka
w j-ponii kara śmierci, łzy zabójcy z twittera
węgierski placek – jozsef szajer, h0m- afera
[zwrotka 2]
onet polował na sodomitów z pisu
faryzeusze na celowniku obłudników
dziwisz mijał się z prawdą i ordynarnie kłamał
kościół nie jest potęgą, potęgą jest w boga wiara
blm to faszyzm, w najczystszej postaci
przemoc i nienawiść, współczesny rasizm
w mundurach kaci, z zimną krwią mord
i nieistotne jakim ćpunem był george floyd
biden to zbok, te wybory przegrał świat
w oparach skandalu kadencję kończy trump
cyberpunk… co za pierdolony niesmak
8 baniek preorderów grało w beta testach
plota burzy niejedno, w polsce amazon
giełda, ludzie tracą na akcjach allegro
maseczka to niewoli symbol, jak stalowe kraty
nie kredyt, czy leasing, tylko kawał szmaty
[zwrotka 3]
„zachowaj łzy na kolejny dzień”
znak antychrysta na szyi melindy gates…?!?
do studia na nagrywki wszedł dmx
na łonie natury raczej niemożliwy seks
targi dziecięce dla gejów stały się faktem
bruksela – miasto upadku, handlu żywym towarem
błachowicz janek mistrzem ufc
to już nie to samo… w imię zasad psy 3
nic się nie stało latkowskiego… bajka o duchach
głosu ofiar gwałtów nikt już nie będzie chciał słuchać
metkowa afera i inne incydenty
kinga rusin zwąchała się z jay z’im (hahaha)
polityczną poprawnością karmi nas netflix
schamienie kina, formy i treści
etna się nie pieści… mocno biło jej serce
gamrot sponiewierał psa na pasterce
[zwrotka 4]
mecenas giertych… symulant w szpitalu
damska flaga na męskim graniu
janów podlaski, skandal na licytacji
radiowa trójka… upadek stacji
owsiak współwydawcą kultu, to nie mój ból
pałować się z bayer full… kiepskie to w chuj
“kazik populistą roku”??? są takie głosy
niemcy dorabiają kręcąc w domach p-rnosy
na olimpiadzie breakdance jakoś mnie nie cieszy
sztuka ulicy tylko z daleka od fleszy
donosy na sąsiadów? co o tym sądzę?
zwycięstwo igi świątek na french open
zmieniły się pryncypia, muszę mieć tę forsę
kiedyś los polski, dziś ważny mój los w polsce
kocham kraj, ale pierdolę system
16challange – zrzuta na instytucji zgniliznę
[zwrotka 5]
niepodległości marsz, wystarczyła iskra
broń gładkolufowa, społeczny dystans
tomasz gutry we krwi, reporterzy bez granic
potępiają atak policji na dziennikarzy
aborcja na żądanie postulat „marszu kobiet”
wystarczy być człowiekiem, nie trzeba być katolem
żeby widzieć w tym zło, lewackie furiatki
śmiertelną pułapką dla dziecka ma być łono matki?!?
i problem z drugiej strony, w gruzach kompromis
dziecko skazane na letalne choroby
moralność dewot kończy się, gdy trzeba pomóc chorym
„wirus jest w odwrocie” – można iść na wybory
zapłaciliśmy my, nie sasin, nie politycy
za nieważne karty pętla na szubienicy
nfz już jawnie z pacjentem się nie liczy
przysięga hipokratesa to śluby hipokryty
[zwrotka 6]
na ulicach ludzie, polska w rozpadzie
tymczasem rząd forsuje bezkarność w ustawie
z lewej i prawej politycznych hien korowód
kurwy nie zasługują na głos narodu
znów gaszą gospodarkę i karmią kłamstwem
antykryzysowe tarcze są kiepskim żartem
pies straszy mandatem, prawo jest martwe
non stop o szczepionce mówią, nic o lekarstwie
czasem piję colę z cukrem, czasem zero… bez
drenaż portfeli trwa, mimo społecznych spięć
biznes prawie zdechł, rozłożył się na zakręcie
jak powiedzieć dzieciom w sierpniu, że gwiazdki nie będzie
jakby ktoś wyciągnął trzewia miast i je spalił
centra metropolii puste witryny lokali
czy finansowo radę damy, jak każdy się martwię
jedyne co mamy to dezinformację
[zwrotka 7]
duży majątek jest jak u nogi kula
dimitrij bosow pizdnął se samobója
ten sympatyczny typek na wszystko w życiu kładł lachę
wiele kobiet płacze… nie żyje toxic f-cker
pilch, kłyza, odszedł little richard
emil karewicz… życie było stawką…
co się stało z ewą żarską? wielka niewiadoma
kenzo takada i diego maradona…
całkiem inna epoka, prawdziwa gwiazda
przeżył 103 lata spartacus… kirk douglas
fred the godson, kiing shooter, pop smoke
odszedł sean connery – najlepszy james bond
pięknie muszą grać dzisiaj tam w niebie
penderecki, morricone i eddie van halen
2020 wielki wilczy dół
ostatni dzień roku… mf doom
letras aleatórias
- letra de w ruch - pokahontaz
- letra de i am in numbers - talking to turtles
- letra de you’ll regret this - alexis
- letra de no vas a olvidar - mané de la parra
- letra de alarm (john hill x stint remix) - anne-marie
- letra de 175 nada especial - gabriel, o pensador
- letra de stress beat / i deras mun - stress
- letra de it's too late - great lake swimmers
- letra de dvd - sevcio
- letra de still got it for you - sebastian mikael