letra de zabrałem ci oddech - nullo
[zwrotka 1]
yeah
ty kurwo zabrałaś mi dom i rodzinę
dziwi cię, że dźwigam dziwną minę? zaaplikuj mi morfinę
nie wiem kiedy mi to minie w oku został błysk po hiroszimie
wokół wszystko winię, wyrok wpisany mam w pięciolinię
kładę łeb na gilotynie sam podcinam linę
queen k!ller, to egzekucja w niemym kinie
przełknij ślinę królowo, wierny byłem królowo
do pełni wyję jak kojot, bo wiem ze zginę tu z tobą, królowo
bezczasowo patrz mi w oczy, bez dnia i nocy
za tobą pójdę przez świat, nagi, bosy
przejdę góry, mury, fosy, czarne chmury grozy, tajfuny, mrozy
by poczuć zapach skóry, twój czuły dotyk
narkotyk, merkury rusza struny fortepianu wnętrza
to melodia o poszukiwaniu oceanu szczęścia
muszę cię mieć w objęciach – to sens jestestwa
chcę ci powiedzieć jedno: “zapierasz mi dech w piersiach”
[refren]
queen k!ller, w filharmonii chwil nabyj dziś bilet
żyj albo wbij delete, spływa krew po rękach
muszę cię mieć w objęciach – to sens jestestwa
chcę ci powiedzieć jedno: “zapierasz mi dech w piersiach”
myśli zgniłe zamilkły na mile, wdech wydech
płyną gorzkie łzy kreując nowy wszechświat
i nawet jakbym chciał na nowo, to nie mogę przestać
bo tylko ty królowo zapierasz mi dech w piersiach
[zwrotka 2]
masz mnie na wyłączność, jesteś dumna?
grobowa cisza, samotność w katak-mbach
mieszkanie rozsypuje się jak stara trumna
kiedyś cała chata w k-mplach, dziś sam oglądam mundial
trudno wyjść z łóżka, samemu brak celu, pustka
wewnątrz krateru tundra, ból, ja i mój półświat
frustracja za żaluzjami jutro chowa swój strach
knebluje usta, wkurwia mnie mój stan
siadam do biurka, kładę tusz na arkusze papieru
wracam do źródła już dawno uszła woda z akwenu
czas sumieniu spojrzeć w oczy, przerwać marsz ku zatraceniu
mózg wydobyć z dna basenu, życie – próba charakteru
nie puszczam steru, szukam we wszechświecie miejsca
obsesja ślepca, iluzja, czy trzeźwa lekcja
i nawet jakbym chciał na nowo, to nie mogę przestać
bo tylko ty królowo zapierasz mi dech w piersiach
[refren]
queen k!ller, w filharmonii chwil nabyj dziś bilet
żyj albo wbij delete, spływa krew po rękach
muszę cię mieć w objęciach – to sens jestestwa
chcę ci powiedzieć jedno: “zapierasz mi dech w piersiach”
myśli zgniłe zamilkły na mile, wdech wydech
płyną gorzkie łzy kreując nowy wszechświat
i nawet jakbym chciał na nowo, to nie mogę przestać
bo tylko ty królowo zapierasz mi dech w piersiach
[zwrotka 3]
mówię prozą prosto z serca
krocząc boso przez świat po zakrętach wnętrza
prowadzi rozsądek mędrca, konsekwencja
wlokę za sobą ogon, żałobnych trenów spadkobierca
mam tu żyć dla kogo, mam wciąż pisać dla kogo królowo wdzięczna
drwal z waardenburga, nullizmatyk, baron z breslau
nie pierdolcie mi do ucha żebym przestał, gra orkiestra
wychodzę na bis jak cannabis w narkotestach
wychodzę zabić, mam karabin tatatata tak to zemsta
queen k!ller, filharmonii chwil, nabyj dziś bilet
żyj albo wbij delete trzymam cię w objęciach
myśli zgniłe zamilkły na mile wdech-wydech
żyj bo tylko ty zapierasz mi dech w piersiach
queen k!ller, filharmonii chwil, nabyj dziś bilet
żyj albo wbij delete trzymam cię w objęciach
myśli zgniłe zamilkły na mile wdech-wydech
żyj bo tylko ty zapierasz mi dech w (strzał)
letras aleatórias
- letra de supposed to die - ray vaughn
- letra de whatsapp calls - southside saint (rapper)
- letra de ak-47 - extended demo - rook falco
- letra de es ist drip lin - drip lin
- letra de one man show - gregory pepper & his problems
- letra de repercussions - elsy wameyo
- letra de mob ties (demo) - vory
- letra de floating in my pink bathtub - the shivas
- letra de high voltage carpet - liam malcolm uk
- letra de bomba - c-mon & kypski