letra de bezsilność - milczenie owiec
Loading...
w koronach drzew włóczę się
spróchniała kora wcale nie pieści mych stóp
śpiew wiatru podsyca lęk
i z każdym ruchem braknie mi tchu
dosięgnąć czubka ich głów
móc ukraść liściom wolę bo szumią jak chcą
a ja uciekam od słów
gdy zwiędłych marzeń wyczuwam woń
chcę wspiąć się jak najwyżej stąd
przez bezsilność brnę tak co dnia
a zły los śledzi każdy mój krok
szary cień wokół mnie
ginie kolejny rok
i znów ginie rok
gałęzi trzask łamie mnie
wysokość spycha w otchłań od której aż mdli
od waszych twarzy mi źle
ich pusty wyraz dodaje sił
by jak najwyżej stąd już być
dzikie stado gniewnych myśli
zbyt zachłanne by się bać
jeden krok i już się ziści
coś co odtąd zawsze będzie trwać
będzie wiecznie trwać
letras aleatórias
- letra de closer to you - memphis lk
- letra de frieden - patron (at)
- letra de nedudei sheina - נדודי שינה - shlomo gronich - שלמה גרוניך
- letra de show you things - kid moon
- letra de the aisle - cielo
- letra de muchos hablan - beto & flava
- letra de gafas pal sol - sech & eladio carrión
- letra de kailan pa - rachelle ann go
- letra de do u really love me? - subiibabii
- letra de трактир (the inn) - sunthugga