a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de loop,y - mik (rap)

gdy wielu stoi biernie
i oglada zycie innych, ja wciaz stawiam kroki
raz nauczony latac nie wychodze z formy
leje od zawsze na to na co teraz jest popyt
wiem wielu chcialoby to tak robic
mania pisania pochlania mnie od lat
poznasz mnie po tych jointach
ten styl plonie jak pochodnia
moj potencjal i drogowskaz
manifestuje sie w moich zwrotkach
rozrywa od srodka, pragnie wizje swiatu podarowac
mam mikrofon, kozacki podklad
i pare minut zeby pokazac te pare lat w zwrotkach
moja zajawka, moja hustawka zycia
moj balagan, kiedys se to wszystko poukladam
po omackach dawniej kroczylem przez ten swiat
wciaz tak latwo jest zludzeniom ulec, lecz
odnalazlem duzo swiatla, odczytuje latwo klamstwa
prowadzi mnie pasja, zla sie nie ulekne, wiec wez przestan strzec
bylbym moze taki jak te szare koty
gdyby styl moich przekonan nie odbiegal tak od normy
wielu zyje w nienawisci, buduje by zniszczyc
jak dzieciaki drogi i zamki w piaskownicy, marnie
nie chce sie miotac na dnie
stac w miejscu gdy dookola wszyscy jada jak mclarren
slyne z braku fejmu, nie w blasku za to w chwale
to co tworze to bezcen, pierdole twoje zdanie
tych raperow dluga lista, ale z konkurencji pizda
to co gram to hyperliga, teraz wszystko w rekach mika
a typy mic,a nie widzieli a dodaja emsi se do ksywy
pusc bit, pokaze ci moje cv
wychowany na klasykach, struty miejskim syfem
w oparach dymu pisze, mam we krwi style
niektorym weszlo w krew, bycie skurwysynem
mam swoja idee, wlasnym kursem ide
niektorzy emsis hejterow maja na lini ognia
tak jakby byli życiodajni jak woda
ja paru emsis mam na ogonach
dlugopis a na celowniku niejedna glowa
siedze w tym po uszy, bezemnie to nie ruszy
a wielu sie juz puszy, by sie dobrac do kapusty
zycie sie nie pusci, bez kroci kocie, pusc mi
w koncu numer ktory ruszy glowy, serca, dupy, dawaj loopy

- mik rap

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS