letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de promień - medium

Loading...

[verse 1]
wsłuchasz się jak kapie perkusyjny deszcz
hat, stopa, stopa, snare, czyli ekg serc
serc ekg czyli snare, stopa, stopa, hat
deszcz perkusyjny kapie jak się wsłuchasz w jego rewers
siedzę sam, czas czasami przytłacza mnie też
klawisz zawisł a więc odetnę mu pętle
wiecie żaden ze mnie jazzman kompletnie
jestem głuchy na wskazówki, zegar leczy dźwiękiem
widzę odbicie na szybie, to moja twarz
co chowa strach, głowa oparta o blat
nie przeklinam, wystarczy że słowa są przekleństwem
dla nich obojętne jest, czy kochasz ich orędzie
bezdech, chcę tlen więc łapię przestrzeń
kręcę epopeję dźwiękiem, tu, w reżyserce
na scenie, melorecytuję, cóż mogę robić, wiesz
jedyne czego tak bardzo się boję, to cień…

-yeah yeah-
all i need is one mic

[verse 2]
i właśnie wtedy kiedy zamykałem zeszyt
pod moim oknem podszedł chłopiec wydobyć melodię
moment akordeon intonował akord d-moll
na pewno doleciał przestrzenią na trzecie piętro
mam nadzieję że nadziałem cię nadzieją
jak bachus wiem to, daję mu błogosławieństwo z resztą
też pofrunął orzeł z reszką, z monetą
bez tego to nielot a srebro jest dla niego celą
wolny ptak który dba o swoje skrzydła
widział nas i zatrzymał się na dachu jakby słyszał
czytał w myślach, akordeonista zszedł z trawnika
ptak zatrzepotał raz, wzbił się ponad sidła
cisza. poszybował ponad bloki
chowam oczy bo pod powiekami to mniej boli
szukam -n-logii by pozbyć się tej niepewności
a jedyne co widzę dzień w dzień to cień wolności, jak pomnik…

[verse 3]
te chmury są tu chyba na złość
zasłaniają światło, sm-tny kontur szaro-burych zasłon
samobójczy szafot dla posłusznych katom
gra tą lekarstwo aby udusić to miasto
mieszkańcom powiedz że zabrakło ci już liter
zdań, słów, -n-logii, znaków, cyfer
mam ich katalogi w bicie
ikoną nie jestem, lecz odtworzyłeś mnie na pulpicie
jak lampy zgasi ktoś, to bardzo dobrze
bo nie chcę więcej byś oblepiał tą twarz wzrokiem
ja chce być słowem, mową, dźwiękiem, czynem
a nie billboardem, co żyje byle kiczem
nie o tym życie, to inna jego strona
mój obraz ma sugerować, a nie wyglądać
droga do bogactw to wciąż pozorna droga
ufaj promieniom słońca, a wyjdziesz z cienia, zobacz…

[tekst – rap g*nius polska]

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...