letra de artefakt - maska (rap)
widoczne znaki na skałach, malunki pierwszych rozumnych
dzisiaj każda informacja ucieka z nami do trumny
artyzm na skalę tego czym dzisiaj jest hejnał
zapiski kredowe począwszy nawet od węgla
przestań, nie dajmy się porwać emocjom proszę
kości pierworodnych zmielone teraz na proszek
uwolnieni od ciemności jak biblijny gołąb
historia przemija owszem ale też zatacza koło
strach i modernistyczne podejście do świata
zmusiły pewnych dwóch greków żeby nauczyć się latać
a nawet jak wcześniej ogień mieliśmy już, rzekomo
za sprawą innego greka ogień bogom wykradziono
religia od dawien dawna, powodowała spory
ares i enyo wspierali atak na korynt
wcześniej tygrys i eufrat rodził babillonii synów
hammurabbi kodeks wprowadzał nie w królestwie znad nilu
jak aszurbanipal z władzą nad zatoką perską
siła asyrii klęka przed siłą, neftydeńską
praca nas połączyła bo byliśmy kompanami
całe swoje życie spędziłem na budowie piramid
królowa egiptu okazała się być wężousta
oktawian wpłynął na moją drogę- do samobójstwa
maska grobowa nie może istnieć w zapiskach
co na to poradzę – moja twarz jest głową sfinksa
wilk kapitoński odbiera poczucie tlenu
przyglądali się wszystkiemu romulus zarówno remus
jestem idealnym władcą więc mianuję siebie bogiem
nawet brutus w takiej sprawie walczy przeciwko tobie
epika homera rozjaśniła ciemne wieki
salamina nie zdołała pomścić wojen perskich
mnie i moich braci nazywajcie antychrystem
ale nasza siła przetrwa jak cesarstwo bizantyjskie
już jako siedmiolatek hatrowałem ciało
dusza też się uzbrajała wszystko dzięki spartanom
jesteśmy jednością, dla nas nie ma rzeczy trudnych
ramię w ramię spartiaci, wszyscy jesteśmy równi
barbarzyństwo europy spowite było scytą
a ojciec historii ukazał nam pismem ich dzikość
prawdziwa potęga upadla przed sarmatami
jeden z nich żyje do dzisiaj, abel ostatni z ostatnich
uważając na tych drani to udało mu się przetrwać
atak brata nic nie zdziałał jak podaje księga święta
kain, nie, bo wspiera teraz go brat jordah
ziemia obiecana nawadniana jest przez rzekę jordan
francja za w czasu niejedną miała swą przystań
kryjąc się pod inną nazwą kociołka panoramixa
odyn spowodował zasianie w nas wianków ruty
a matrony tworząc krzyż, obserwowały ludy
druidzi leczyli, bard sobie podśpiewywał
wieszcz badał przyrodę, a wojownik grzebał w kichach
jak na rydwanie jechał to przeciwnik szybko znikał
najważnijsze w byciu celtem to by była pełna micha
wojowniczy lud, aż do czasów hitlera
plemiona germańskie zaczęły się z rzymem ścierać
nikt z nimi nie zadzierał wszyscy kończyli pod mieczem
samozwańcza potęga, to monarchia niedorzeczeń
zeus, jowisz, re albo odyn
walhalla, panteon, obelisk lub olimp
każdy z nich jak jachwe kiedyś umierał powoli
by być bogiem bogów trzeba pozostać na swoim
moja mała wizja starożytnego świata
bóg bogowi nierówny
plemie pogania rodem
cesarstwa upadały
ale ja nie upadnę!
letras aleatórias
- letra de all the things - ignatius
- letra de the forbidden game (被禁忌的游戏) - 李志
- letra de let him - brandon rhyder
- letra de glacier - ronny j
- letra de 1991414518 (грешник) - ocean (gråta djävulen)
- letra de melted ice cream - lucia
- letra de good - siren
- letra de keeps - aftertheparty
- letra de good morning - max frost
- letra de que la paloma vuele - miguel canales