
letra de polski sen - lemik golemik
[refren]
polski sen
proszę mnie nie szczypać
biorę co chcę (chcę, chcę)
przecież nie będę się szczypał (certyfikowane twarde gówno)
żadnych zdjęć
znaczy zajebana klisza (f-f-f)
ciężki łeb, znaczy zajarałem szczyta (freaky f-ckers)
[zwrotka]
moja dupa jara cracka
pierdolnięta małolata
pierdolnięta mała szmata, może już tutaj nie wracać
przecież ja nie będę płakać, zapomnę jak tylko zjem pasa
mnóstwo dymu, dymi czacha
tysiąc za tysiącem, wyliczanka
jaka całka? ja liczę szopę, szopę (nigdy nie wystarcza)
jebać wasz procent, chłopie
w kółko to samo, jak na rondzie, bokiem
okej
okej, okej
piękny jest każdy dzień, aż się żyć chce
mam nadzieję, że wam nie wyjdzie
bo jak wyjdzie, to pewnie kipnę
narazie keep calm i licz sos
pluję na podłogę, mówię do niej: “zliż to, dziwko – jeśli chcesz, żeby ci coś zsypnąć” (żeby ci coś zsypnąć)
letras aleatórias
- letra de good girls lie - akon
- letra de el perdon (mambo version) - nicky jam
- letra de my baby - tres mts.
- letra de piroman - zabson
- letra de telmi - shamila cahya
- letra de irresistible - rock 2016
- letra de without him - christina grimmie
- letra de hidup untukmu - seventeen
- letra de kangen - suliana
- letra de yomma - c2k feat. balti